że Christabella była matką Alessy? Przecież była cała poparzona... Sorry, jeśli którąkolwiek z postaci pomyliłam, ale oglądałam ten film już dość dawno...
Pomyłka imion. Alessa była matką Sharon. O to chyba chodziło.
O ile dobrze sie orientuję poparzenia nie mają żadnego wpływu na ciążę. Alessa została zapłodniona jeszcze przed poparzeniem więc płód mógł rozwijać się w jej ciele bez żadnego problemu.
No a ja zrozumiałam to tak, że Alessa została poparzona gdy była jeszcze dzieckiem... dlatego zastanawiałam się skąd ta jej córka się wzięła 0_o
No tak - Alessa została poparzona gdy była jeszcze dzieckiem, tylko ,że w ciąże zaszła przedtem , także jako dziecko, bo zgwałcił ją woźny w szkolnej toalecie ( ten Colin).
Z filmu. Pamiętasz jak Alessa uciekła do szkolnego klopa przed koleżankami? Tam właśnie był ten woźny i na nią spojrzał tak "wymownie"... Można się domyśleć co było dalej .... A potem Alessa się na nim zemściłą (pamiętasz jak Rose znalazła w tej toalecie zwłotki oplątane drutem kolczastym? - to był właśnie ten woźny Colin, ojciec Sharon). Swoją drogą to dziwne, że tak poważne oparzenia nie uszkodziły płodu- no ale nigdy w ciąży nie byłem , więc nie wiem;)
ehhh dziecko zachodzi w ciążę... nie wiem co o tym myśleć, chyba trochę przesadzone...
Rozejrzyj się dookoła, a zobaczysz ile w naszych czasach jest młodych matek ;). Nawet dziś trafiłem na tvn na program Ewy Drzyzgi i było o zgwałconych dziewczynkach, które zaszły w ciążę i urodziły te dzieci. Znam dziewczynę, którą ojciec gwałcił od 9 roku życia i która ma z nim dziecko. To jest chore ale prawdziwe. Takich przykładów jest mnóstwo.
Przesadzone? Raczej przerażająco realne.
Nic takiego, po prostu Sharon nie jest córką Alessy, ale ucieleśnieniem jej dobrych cech...nie zrozumiałyście dokładnie słów Dark Alessy. (badz też Samaela...jak kto woli)