jak uda mu się wogóle stworzyć udaną adaptacje gry to już będzie coś niespotykanego. to z najlepszym horrorem uznam za żart :p

A ewentualna lawina filmów o SH niebyłaby chyba zadowalająca, gre w końcu wciąż robi większość ludzi którzy są z serią od początku, a z filmami inaczej to bywa.

Widać że kontemplowanie na kiblu przywodzi na myśl wiele mądrych i głebokich pytań :P

Oczywiście tylko teoretyzuje :-). Obejrzałem film tak zwany Making of Silent hill i dość ciekawie jest to zrobione. Poczytałem także pare wywiadów z tórcami filmu/gry. Jak zwykle to zależy od fabuły, ale sam fakt, że film ma kategorie R czyli Restricted napała mnie małym optymizmem. Film nigdy nie będzie grą i to jest chyba oczywiste, bo w grze bardziej wszystko przeżywamy przez to, że sterujemy głównym bohater. W filmie jesteśmy tylko obserwatorami. Zobaczymy, niedługo premiera na świecie. Jeśli nie film to świetna muzyka Akiry Yamaoki, która już mi się podoba ( jest puszczana podczas making of silent hill). Po za tym to kino europejskie. Nie trzeba obawiać się czegoś w stylu domu woskowych ciał z Hilton

No widać że fani raczej nie obawiają się o ten film, pewnie słusznie :3

Ja staram się unikać różnych przedpremierowych filmików o SH żeby nie robić sobie jakiegoś mega-ciśnienia, niewymagam za wiele od tego filmu.

Co do muzyki to też się nie orientuje, ale mam nadzieje że Akira zrobi coś w stylu SH2, tam jest najlepsza równowaga pomiędzy standardową muzyką a ambient/noise'm.

Kategoria R może być troche dwuznaczna, ale to może oznaczać że dobrze oddany został alternatywny świat.

A wywiad czytałem tylko jeden, i o ile pamietam to Gans wypowidał się, że chce zrobić coś odmiennego od współczesnych horrorów, i że stara się zminimalizować użycie komputerowych efektów specjalnych, przec co chyba wszystkie potwory grane są przez aktorów, ale tego nie jestem pewien.

PS: i już tylko siedem dni (mwahahaha!)

Wydaje mi się ,że growy silent hill jest najbardziej przerażającym doświadczeniem spośród wszystkich filmów, gier itp. Najlepszy horror w historii?Czy ja wiem...Wszystko jest możliwe...Zależy w jakim stopniu reżyser wykorzysta potencjał płynący gry...Właściwie to jakie my mamy świetne horrory? Dracula z 1992 jest spoko, Egzorcysta ,a reszta to krwawe sieki, niekończące się serie które nie mają sensu, więc może silent hill będzie przy nich błyszczał.

Ring był małą rewolucją co prawda, ale ja naprzykład nie odczułem, że to horror, tylko taki dobry dreszczowiec. Swoją drogą po zagraniu w Silenta i Forbidden Siren, zawsze na każdy horror spoglądałem z persptektywy tych gier, ponieważ one jako jedyne powodowały u mnie palpitacje serca :-]

Racja, z gier słyszałem że Forbidden Siren jest nawet lepszy, ale szum wokół tej gry szybko ucichnął, a ja osobiście nie miałem niestety okazji w nią zagrać, wiem jeszcze że niedawno ukazała się 2 część. I ktoś wspominał mi o Fatal Frame III, ale nieznam tego tytułu wogóle.

Gra Silent Hill faktycznie jest chyba najstraszniejszą w swoim gatunku. Film ma potencjał, ale wiele filmów też go miało, mówie tu głownie o tych 'niekończących sie seriach' o których wspomniałeś. Większość filmów które odniosły sukces doczekało się (zazwyczaj gorszych) kontynuacji, Egzorcysta ma chyba z 4 części, filmów o Draculi też jest niemało. Osobiście za bardzo dobre horrory uważam też 1 i 5 część Hellraiser'a, The Ring, Child's Play 1...pare by się znalazło, ale niechce mi sie teraz wymieniać.

Forbidden jest grą stworzoną przez człowieka odpowiedzialnego za pierwszego Silent Hilla. Jest bardziej poschizowany, bo przez większość czasu to my musimy przejść plansze ukrywając się przed stworami, co jest nieźle nakręcające. Zresztą na podstawie tej gry też będzie film. Zobaczcie na filmwebie zwiastun. Czyżby wyścig horrów z konsol przeniósł się na duży ekran ? :-) hehehe NIedługo premiera :-)