Wcześniej uważałem go za wspaniały, dużo przemocy, Silent Hill, dużo odniesień. Dziś... nie wiem dla kogo był on kierowany.
Dziewczyna oglądała go po raz pierwszy, uważała że jest całkiem dobry ale bardzo dużo rzeczy musiałem wyjaśniać względem gry bo jeśli wątek nie został olany to bardzo mocno ograniczony i niedopowiedziany.
Ja film obejrzałem 2gi raz, fabułę gry znam całkiem dobrze i dla mnie jest to profanacja oryginalnej historii. Bez spoilerów ale historia bardzo luźno podchodzi do materiału źródłowego. No i praktycznie nigdy nie wychodzi to na dobre.
Film to połączenie fabuł 1, 2 i 3ki - trzeba niestety brać pod uwagę, że to film dla ludzi którzy nie znają gier ale coś tam słyszeli np. o Pyramid Head'zie. Obejrzałem film po raz 5ty, po 19 latach moim zdaniem dobrze się broni i trzyma ten koszmarny klimat SH. Tylko nie wolno patrzeć na to jak na ekranizację 1ki bo jw. i wtedy to kupa.