...pierwsza godzina OK, potem niestety przez gmatwaninę w scenariuszu staje sie nudny, od razu mówie, nie grałem w Silent Hill, nie czytałem opisów, wyjasnień, interpretacji wszelkich instrukcji obsługi do tego filmu. Owo dziełko mogłoby być dodatkiem do jakiegoś mega specjalnego wydania/reedycji gry. Jako odrębny film - kicha.
Super, że nie zapamiętało mi poprzedniego komentarza.
Ten film jest odrębny, on nie ma nic z gry, ani historii, ani postaci, po prostu nic poza nazwą miasta i kilkoma imionami. Więc dodanie go do reedycji (marzyłbym o takim wydaniu SH1 - oczywiście bez filmu bo mi do niczego nie potrzebny) mija się z celem.
BTW, pod koniec tego filmu dostajesz mega spojler: w 5 minut zostaje opowiedziana cała historia, i w tym filmie na prawdę nie ma nic ważnego co wykroczyłoby poza te 5 minut opowieści.
SPOILER W takim razie pytania:
1. Dlaczego ten demon/poparzona od razu nie zemścił sie na tej sekcie?
2. O co chodziło z tym trójkątnogłowym? Też chciał wytepić ta sektę? Za co?
3. Sierociniec, kto tam w końcu był?
4. Wątek z komisarzem Guccim, domyślam sie ze był ojcem tej Alyssy.
5. Światy równoległe, czy to wynik przebywania w tych oparach węglowych, czemu matka z córką nie mogły wrócić do świata rzeczywistego?
Jeszcze chyba w żadnym filmie nie widziałem tyle niedokończonych wątków.
1. Bez powodu. Naprawdę nie ma powodu by tak się nie stało, prócz tego, że film by nie istniał (to jeden z baboli scenariusza, podobnie jak to, że Sharon w ogóle do tej zemsty nie jest potrzebna na miejscu)
2. Piramidogłowy w świecie Silent Hill jest postacią kultową, ale nie należy do świata Alessy. Generalnie Piramidogłowy reprezentuje poczucie winy i chęć samodestrukcji głownego bohatera części 2 gry. W filmie jest bo fani lubią tę postać i tyle - to po prostu jeden z elementów zemsty Alessy nic ponadto.
3. Jedna reprezentacja Alessy (ta zła) zanosi małą Sharon (czyli drugą reprezentację Alessy - tę dobrą).
4. Był po prostu dobrym policjantem. Jako ojciec nie pozwoliłby chyba by ktoś palił jego córkę? Poza tym gdyby był ojcem - zostałby przeniesiony do alternatywnego Silent Hill, tak przynajmniej być powinno.
5. Światy równoległe to wynik przebywania scenarzysty i reżysera w oparach LSD ;) OK,... Światy równoległe są wynikiem działania Alessy - Podzieliłą siebie - podzieliła świat. Opary z płonącej pod miastem kopalni hmmm są po to by miasto opustoszało. Czemu nie wróciły? Pewnie dlatego, że zabijając wszystkich same stały się w jakimś sensie grzeszne. Poza tym wróciły ;) przynajmniej Sharon - w końcu kręcą 2 część - jakoś to wyjaśnią :D.
I jeśli chcesz wiedzieć jeszcze więcej, zapraszam na tą stronkę - FQA dotyczące filmu SH http://www.imdb.com/title/tt0384537/faq
1.Po piewrsze; Drak Alessa nie jest demonem, lecz doppengalgerem Alessy, wyjaśnia to sam Christopher Gans w pytaniu; ''Is The Drak Alessa a demon''?
''Is Dark Alessa a Demon?
''While some viewers leave the film with that impression, the answer according to director Christophe Gans, is that she is a doppelganger of Alessa's herself.''
"If we want to explain what happened with Alessa, we are dealing with the theme of doppelgangers. For every fan that has read the synopsis of the first game's story in the strategy guide of Silent Hill 3, they all know that we are dealing with doppelgangers--and it's a very cross-cultural concept, both Japan and Europe have this myth. But in Japan, it means that every character has aspects of a God and aspects of a devil inside them. It's a very shocking concept if we attempt to transpose that into a North American, traditionally Christian perspective. The line between good and evil is much more clearly in North America, especially today. And here we are dealing with a character who has the capacity to split, and when you realize that Alessa is no longer one character, but many, it explains the story of the town. It's interesting because the town itself mirrors this fractured psychology--different dimensions, different doubles of the same person." - Christophe Gans, Director, Silent Hill ''
Głownie to nie ma wątku od razu ''dlaczego'', ale, prawdopodobnie chciała żeby zemsta trwała dłużej, czyli najpierw chciała ich ''torturować'' pod hordą potworów. Lecz nie zgadzam się z kolegą wyżej, że Sharon nie była potrzebna do zemsty. Owszem była, ponieważ Alessa specjalnie przywołała ją do SH żeby po zemście się ''odrodzić'', co jest pokazane na końcu filmu jak Drak Alessa podchodzi do Sharon, co symbolizuje rekombinację dusz i odrodzenie Alessy po 30 latach.
2. W tym akurat zgadzam się z pierwszym rozmówcą. Cytuję ; ''Piramidogłowy w świecie Silent Hill jest postacią kultową, ale nie należy do świata Alessy. Generalnie Piramidogłowy reprezentuje poczucie winy i chęć samodestrukcji głownego bohatera części 2 gry. W filmie jest bo fani lubią tę postać i tyle - to po prostu jeden z elementów zemsty Alessy nic ponadto.''
3. Sierociniec otworzyła siostra Margaret w 1974 roku, po to, żeby umieścić tam sieroty z Silent Hill. Dark Alessa zanosi tam małą Sharon, żeby ''uwolnić ja od piekła'' w bezpieczne miejsce.
4.Nie, nie. On jest zwykłym policjantem. Podobnie jak w grze, ojciec Alessy nie jest wymieniony. Thomas Gucci ma w filmie tylko takie znaczenie, że uwolnił Alessę z kajdanów i tyle. Nie jest jej ojcem lub krewnym.
5. I tu też zgadzam się z kolegą wyżej :) Alessa podzieliła siebie - i podzieliła również świat żeby zemścić się na swoich oprawcach. W Silent Hill są w sumie 3 światy
- Real World - Świat rzeczywisty - jak sama nazwa wskazuje.
-Fog World - Świat już w rzyczewistości stworzonej przez Alessę. Ciągle tam pada popiół i jest trochę potworków ;)
-Otherwolrd - Świat tak samo stworzony przez Alessę, a ten świat jest po to, żeby mścić siena kulcie. Jest tam bardzo krwawo i jest masa potworów.
I jeszcze pytanie do SadoMisio; sugerując twoją wypowiedź ''Alessa podzieliła siebie - podzieliła świat'' i innych tego typu wypowiedziach sugeruję, że w końcu zgodziłeś się z moją teorią ? ;) Ze Drak Alessa nie jest demonem ( bo nie jest) tylko ciemną stroną Alessy ? ;)
Jestem ciekaw czemu wg Ciebie matka z Sharon nie mogły wrócić do świata rzeczywistego, czy rzeczywiście ich przewiny, jak twierdzi sadoMisio, uniemozliwiły im to?
Ale to już nie była Sharon tylko odrodzona Alessa. I sadoMisio mówi trochę bez sensu mówiąc że ich wielkie ''winy'' zabroniły im wrócić do rzeczywistego świata. Bo to jest bzdura. Co mają ''grzechy'' w postaci zabijania do świata SH stworzonego przez Alessę i powrotu do rzeczywistości? Odpowiedź- N I C. Tak naprawdę, w drugiej części odrodzona Alessa prawdopodobnie wraca do prawdziwego świata ( najprawdopodobniej wracając świadomie wyzbywa sie wspomnień z poprzedniego życia, by zacząc nowe), a Rose nie może wrócić, prawdopodobnie dlatego, iż Christabella dźgnęła nożem Rose, i wtedy ona po prostu straciła szanse powrotu do Real World, ponieważ tak naprawdę - zabiła ja i powinna już nie żyć. To jest bardziej logiczne wytłumaczenie od ich ''wielkich grzesznych win'', nieprawdaż ? ;)
Aż sie boje zapytać jak odrodziła sie Alessa :), pod koniec filmu jakos Jodelle bardziej wygladała mi na Sharon niz na Alessę
Ależ ja chyba już mówiłam jak odrodziła się Alessa :). Po prostu Drak Alessa tam na drabinie pod koniec filmu podchodzi do Sharon i łączy się z nią, symbolizując rekombinację dusz w ciele Sharon. Dobra strona Alessy i ciemna - łączą sie w jedno tworząc na nowo odrodzoną Alessę :)
Chylę czoła przed tak ogromna wiedzą na temat filmu, nawet ja szczerze mówiąc, nie mam takiego tytułu, przy którym mógłbym być światłem wiedzy dla innych :)
Potraktuję to jako komplement :) Dlatego tyle wiem o Silent Hill, ponieważ prawie od kąt pamięcią sięgam ( no, bez przesady :) miasteczko Silent Hill było moją pasją. Najpierw interesowałam się grą - lecz jak pojawił się film, on mnie jeszcze bardziej zafascynował. Zafascynował mnie ten świat, historia Alessy oraz jej podział i rosnąca nienawiść. Film na prawdę jest pięknie zrobiony (mówię głównie o efektach specjalnych). Chyba naprawdę nie ma osoby która ma na tym punkcie takiego ''bzika'' jak ja :) Zawsze chętnie odpowiem na każde pytanie dotyczące Silent Hill :)
Powiedzmy , że aż ''takiego bzika'' jak Ty pewnie nie mam na punkcie Silent Hill , ale uwielbiam ten film przede wszystkim za jego NIESAMOWITY i NIEPOWTARZALNY klimat. Czapki z głów przed twórcami .
Ja nie będę się tu rozpisywał bo widzę , że nawet nie mam startu co do niektórych jeżeli chodzi o znajomość tematu. Znam tylko film (oglądałem raptem 2 razy jak do tej pory) a gra niestety jest mi zupełnie obca.
Jeżeli chodzi o sam film to może jest i trochę zagmatwany mówiąc o fabule, tak jak pisze tu w swoich postach spora grupa osób , dla których pewne wątki filmu nie są do końca jasne.
Ja jednak uważam , że od strony samego scenariusza omawiany horror jest dosyć sprawnie zrealizowany , a jeżeli chodzi o atmosferę wymarłego miasta, opadający popiół, syreny i wiele wiele innych momentów plus absolutnie ścieżka dźwiękowa to jest to mistrzostwo świata a sam film jeżeli chodzi o ten gatunek , czyli właśnie horror , jest jednym z lepszych jaki powstał w ostatniej dekadzie w kinie. Ja osobiście uwielbiam oglądać mroczne filmy grozy , horrory (temat wampirów ogólnie) ale mało moim zdaniem jest filmów tego rodzaju , które mogą pozostać na długo w pamięci , które posiadają dosyć ciekawą fabułę, klimat grozy, świetne zdjęcia i mroczną muzę. Dla mnie oprócz Lśnienia , Draculi Bram Staker'a , Wywiadu z wampirem,1408, Egzorcyzmów Emily Rose, Sierocińca , Jeźdźca bez głowy, Ostatniego domu po lewej, 30 dni mroku, Obcych i właśnie Silent Hill to nie wiem czy jeszcze coś się liczy z tego co widziałem dotychczas.
Może ktoś poleci na prawdę dobre horrory , które mogą jeszcze czymś zaskoczyć (fabuła) i zmiażdżyć swoim klimatem?
Dla mnie Silent Hill przynajmniej na 8/10
pozdro
Świat ma swoje prawa i się ich trzyma, także świat fantazji (pomijamy abstrakcję itp.). Nawet w Silent Hill alternatywnym, ludzie po prostu giną. Jeśli Rose miałaby umrzeć od ciosu nożem to by upadła i... najzwyczajniej w świecie wyzionęła ducha, a nie chodziła dalej (chyba, że jest zombie, no ale to nie ten film). Jeśli chce się wyjaśniać zakończenie to należy stosować się do praw miejsca, w którym rzecz się dzieje.
Powodem powstania alternatywnego miasta jest potrzeba stworzenia miejsca kaźni dla głupich wyznawców, gdzie fizycznie cierpią za swoje winy. Jeśli ktoś pojawia się w tym miejscu to albo został tam zesłany dla odbycia kary, albo powinien się tam znaleźć (Sharon, która po wszystkim ma się stać się jednością z Alessą, Rose, która ma ją tam doprowadzić i pomóc w zemscie i Cybil, która jest gwarantem bezpieczeństwa misji). Rose po pierwsze przyjmuje w siebie zło (ergo staje się zła) i do tego zabija człowieka. ( Sharon (choć od tego momentu należy ją już po prostu nazywać Alessą) łącząc się ze swoją złą stroną również przyjmuje na siebie jej winy - tego to nawet chyba autor scenariusza nie przewidział hehe). Poza tym, Dhalia też nie żyje skoro nie wydostała się z alternatywnej rzeczywistości?
Generalnie alternatywna rzeczywistość powinna przestać istnieć w momencie, w którym zło i dobro połączyły się na nowo w Alessę. Skoro nie znika, a bohaterki pozostają w Silent Hill to logicznie rzecz biorąc:
a) cała sprawa tak na prawdę jeszcze się z jakiegoś powodu nie skończyła
b) w ogóle nie można stamtąd powrócić (nielogiczne jeśli założymy Silent Hill 2, ale nie musimy zakładać, że istniał pomysł nakręcenia dalszej części)
c) Alternatywne Silent Hill kończy się, ale z tą chwilą zaczyna istnieć kolejna alternatywna rzeczywistość specyficzna dla Rose (Rose nie jest już "niewinna") - W Końcu przecież wyjeżdżają z Silent Hill i to przez zapadniętą drogę (alternatywne Silent Hill istnieje poza Silent Hill?)
d) Rose tak jak mówisz nie żyje, (lub jak niektórzy sugerują za growym złym zakończeniem zginęła w wypadku), co jednak prowadzi do kolejnych konkluzji, albo zakończenie Silent Hill nie miało miejsca - jest wytworem umierającego mózgu Rose, albo cały film nie miał miejsca tylko jest wytworem itd. To drugie jest zupełnie bez sensu ze względu na sam film - policjanci za mostem odnajdują pusty samochód, ergo nie zginęły w wypadku bo po pierwsze nie ma ich w środku, a po drugie samochód jest cały. (nawiasem mówiąc jak to jest, że samochód jest na raz w świecie rzeczywistym i alternatywnym ;))) )
e) autor zrobił zakończenie typu WOW wymyślcie to sobie sami.
Jest jeszcze możliwość f) ale o niej dowiemy się z Silent Hill 2 ;)
Co do demonologii. Nie jest tak istotne jak nazwiesz "trzecią" Alessę, istotne jest to, że jest Ona złem w czystej postaci. Sama o sobie powiedziała, że ma wiele imion = jestem złem, diabłem i wstaw sobie tam jeszcze co pasuje. Zresztą ja nigdy nie powiedziałem, że jest demonem, tylko zwróciłem uwagę na nielogiczność pewnej kwestii: jeśli Sharon jest osobą rzeczywistą i nosi w sobie dobro Alessy, mroczna jest fizyczną istotą i nosi w sobie zło Alessy to Sama Alessa leżąca w tym czasie na łóżku jest... no właśnie nIkim, pustą skorupą. Jeżeli natomiast dark Alessa jest manifestacją złej strony Alessy to istnieje tylko w alternatywnym Silent Hill, więc nie może małej Sharon zanieść do sierocińca bo tak jak monstra jest fizyczna tylko dla tego wymiaru.
Ty tego nie rozumiesz. Alessa w szpitalu nie jest ''pustą skorupą'' tylko samą Alessą, natomiast Drak Alessa to jest tylko i wyłącznie jej manifestacja, a Sharon do ''wszystko co zostało z jej dobroci''. Więc tego nie zrozumiałeś. A po za tym, Rose ginie gdy Christabella dźga ja nożem - jest to alternatywna rzeczywistość, dlatego Drak Alessa powoduje, że rana Rose zaszywa sie, co nie zmienia jednak faktu - że ona ją dźgnęła nożem i powinna już nie żyć i w tym momencie straciła szanse powrotu do Real World, tak jak Cybil, która została spalona. To opiera się na tej samej zasadzie - Cybil i Rose obydwie nie mogą wrócic bo zginęły w alternatywnym świecie. To jest bardziej prawdopodobna teoria niż ich ''wielkie winy''. A co do odrodzonej Alessy, ona wraca w SH: Revelation. I jeszcze, tak wogle to zakończenie nie jest do ''interpretowania według własnej woli'' tylko to ejst normalne zakończenie jeśli wie się o co chodzi. I jeszcze, sam reżyser na pytanie czy one giną na początku filmu, mówi stanowczo ''NIE":
Having the characters, especially Rose, die at the beginning of the film negates the purpose of bringing her to Silent Hill in the first place: Alessa appears to need a living host to gain access to the Church. With reference to the end of the film, it's safe to say Cybil is dead, and that Sharon has ceased to exist in a manner of speaking, but the question remains with regards to Rose.
To this question, in talking about possibly using her in a sequel, director Christophe Gans seems to be giving an affirmative 'no': "There is a very interesting phenomenon in "Silent Hill" : You don't die. It's a zone between life and the death. One does not die, but one is subjected to a metamorphosis. If one day I make a Silent Hill 2 following on this one, I will address this metamorphosis.*" Given that he qualified his statement by saying "You don't die", it is probably safe to assume that he did not intend it to be taken as traditional a transformation as death into a typical afterlife (Heaven, Hell, etc).
Ale ja wiem kim jest Alessa pierwsza, druga i osiemnasta. Tylko autor sam pomieszał to co sobie uroił i wyszło jak wyszło.
I nie musisz za każdym razem cytować Gansa, bo mnie jego wypowiedzi kompletnie nie obchodzą. Istotne jest to co umieścił w filmie, a nie to co sobie potem bajdurzył. W Silent Hill nie możesz umrzeć? O czym ten człowiek, w ogóle mówi. Na pewno nie o grze. O filmie? Hmmmm jakoś nie widziałem metamorfozujących się tam osób, za to zagęszczenie trupów jak na małe miasto jest spore. I po co Ci wszyscy ludzie latają po mieście za jedzeniem... skoro i tak nie mogą umrzeć. Przez 30 lat tego jeszcze nie zauważyli? A Cybil w co się przemieniła prócz pieczystego? Jakoś nie otrzepała się z popiołu i z pieśnią na ustach nie pomogła szlachtować sekciarzy. Czy istnieje jakiś powód, dla którego podobnie jak Rose nie przeszła metamorfozy? Określenie jej stanu jako "zimny trup" jest może nieco naciągane ;), ale po prostu "trup" odpowiada rzeczywistości. Jakoś nie pojawia się na końcu filmu choć nie ma cienia powodu by nie "obudziła" się koło Sharon, Dhalii i Rose, która tak samo jak Ona "zginęła" podobno w Silent Hill (uznajmy, że reszta dostąpiła śmierci w końcu nawet sama Alessa mówi o ZABICIU ich a nie metamorfozie). Facet nie oglądał własnego filmu????
Poza tym nie istnieje żaden powód, dla którego Alternatywne Silent Hill (a w zasadzie już cały alternatywny świat) istniał po śmierci (połączeniu) Alessy. To Ona stworzyła tę rzeczywistość i wymierzenie kary powinno ten proces definitywnie zakończyć, ale Autor sobie uroił sobie coś o nieumieraniu i metamorfozach... czyli kto teraz podtrzymuje ten świat? w sumie dobrze, że to nie spółka Gans/Avary kontynuuje tę historię.
ale chyba wypowiedź reżysera najważniejsza jest i on na swojej podstawie to reżyserował. Więc, przekonamy się na SH Revelation
Nie przekonamy się, bo SH2 napisał ktoś inny, wyreżyserował ktoś inny, i ten ktoś będzie miał własne pomysły na Silent Hill i na przejście pomiędzy filmami.
To akurat wiem, ale, Christopher Gans obiecał miećjak największy związek z produkcją Silent Hill, mimo tego iż pracuję nad nową grą, ale będzie mieć jak największy wpływ na produkcję SH 2 :)
A ja mam małe pytanko: skoro całe alternatywne Silent Hill zostało stworzone przez Alessę, żeby ukarać ludzi, którzy ją spalili, to dlaczego bohater 2 części trafia do Silent Hill, skoro jest on całkiem nie związany z 1 częścią gry?
Aha, to mówmy o grze :)
Ale w 1 część gry alternatywne miasto nie zostało stworzone przez Alessę! Tym bardziej bu ukarać tych którzy ją spalili. To zupełnie inna historia.
A w SH 2 James Sunderland trafia do Silent Hill, głównie z powodów wyrzutów sumienia. SH 2 nie jest związane z 1 częścią gry, przedstawia nam inną historię. James zabił swoją żonę Mary tydzień temu, a ponieważ zaczyna mieć zachwiania psychiczne i nie daje sobie wmówić że to on zabił swoją żonę, sądzi on, iż jego żona zmarła 3 lata temu na chorobę na którą chorowała. James`owi zaczyna się zdawać, że dostał on list pod wycieraczkę napisany przez jego żonę. Treść tego listu mówi, że jego żona żyje i czeka na niego w Silent Hill, miasteczku, które zawsze uwielbiała. Chodź wie, że ona nie żyje jedzie tam, by przekonać się, czy jego żona naprawdę tam jest. Jedzie więc do miasteczka i tam zaczyna się koszmar, który mieści się w umyśle James`a. Ten świat po części stworzony jest z tego, gdyż chodź James wmawiał sobie że jego żona zmarła 3 lata temu i to nie on ją zabił, potrzebuje kogoś kto ''ukara go za jego grzechy''. Ten świat jest po części tworzony przez zrujnowaną i balansującą na krawędzi szaleństwa psychikę Jamesa, a po części z tego, iż SH było niegdyś miejscem kultu, to miasto miało ''swoją moc'', a ponieważ Mary je kochała i zawsze uwielbiała James musiał ponieść konsekwencje za swoje czyny.
"Ale w 1 część gry alternatywne miasto nie zostało stworzone przez Alessę! "
Czytałam już trochę wypowiedzi na forum i wiele osób pisze, że kiedy Alessa dzieli się na Dark Alessę to wtedy tworzy alternatywne Silent Hill.
Ale przecież rozmawiamy o grze, prawda? Tam nie ma Dark Alessy, jest tylko sama Alessa. Ty w ogóle grałaś w tą grę ?
moim zdaniem nie wazne czy alternatywny swiat zostal stworzony przez alesse czy nie..fakt jest taki,ze film nie umywa sie do gry....gra to arcydzielo w swoim gatunku....
"Ty w ogóle grałaś w tą grę ?"
Nie nie grałam, tak się pytam, bo o grze trochę słyszałam i mnie to ciekawi. Ale może zagram:)
Ohoho, to w grze jest zupełnie inaczej ; D Niema porównania ; )
Musisz zagrać. Fabułą jest dużo bardziej poplątana niż w filmie i obydwie nie mają nic wspólnego. Polecam bardziej grę, fabuła dużo lepsza; masa powiązań do innych dzieł, nie ma nic ot tak ''podanego na talerzu'', musisz sam wszystko sobie wyjaśnić. Polecam zagrać ;) Kiedyś mogę ci wysłać (jak już zagrasz) moje skromne ''wyjaśnienie'' gry, byś mogła ją lepiej zrozumieć ; ) Jak zagrasz, daj znać.
Zgadzam się, ale jako fanka SH rozważam wszystkie możliwe teorię na temat istnienia Otherworld i trochę tutaj o tym napisałam :). No ale i bez tego głowienia się nad tym i owym gra to prawdziwy klasyk :)
I jeszcze, sam reżyser na pytanie czy one giną na początku filmu, mówi stanowczo ''NIE".
nie giną ale i nie pozostają żywe w świecie rzeczywistym. wypadek przenosi córkę, matkę i policjantkę do świata Fog z którego nie ma już powrotu - tak jak nie da się zmarłego obudzić i przywrócić do życia. wszystkie trafiają do tego istnego piekła, by odegrać w nim pewną rolę. i to czy Christobella ją dźgneła nożem czy nie, nie ma żadnego znaczenia - w dowolnym momencie filmu, gdyby Rose chciała wrócić do domu, wróciłaby w ten sam sposób jak na końcu filmu. tyle tylko, że po dokonaniu zemsty, Alessa przywróciła most, którego wcześniej nie było. dla mnie to jest oczywiste, że nie da się tak z jednego wymiaru przejść w drugi. można jedynie sporadycznie wysyłać sygnały do świata rzeczywistego, tak jak to robiła Rose, łącząc się z mężem. nie umarła, ale już jej nie było wśród żywych. tak samo z mieszkańcami Silent Hill - niby zginęli w pożarze, a tak naprawdę trafili do swojego piekła, w którym nie starzeli się i byli skazani na wieczne cierpienie. dopiero pod koniec filmu zgładzono ich ostatecznie.
reżyser mógł ewentualnie dać hollywoodzkie zakończenie, w którym po wszystkim matka i córka wracają do stęsknionego męża i wszyscy sobie żyją długo i szczęśliwie, ale chyba nie o happy end chodziło w filmie i nie na to pozwalał jego klimat. film traktuje przecież o rzeczach dokonanych, nieodwołalnych, konsekwencjach swoich czynów, których raz popełnionych nigdy już nie da się odkręcić, grzechach, które wciąż pokutują dokąd nie znajdą odkupienia i tak dalej. nie mogło więc być tak, że jak Rose raz trafiła do tego świata, to sobie mogła dowolnie z niego powrócić, jak wszystko już się udało.
ale nikt z was nie wytłumaczył że ona była zgwałcona i stąd to dziecko, to monstrum na samym początku to był ukarany gwałciciel. Dziecko urodziło się więc nie w świecie realnym, z tego wynika że jest możliwość przechodzenia z tego świata do tego, ale o tym decyduje zła allisa która nie chce dobra dla nikogo bo jest wcieleniem zła. Przynajmniej tak to zrozumiałem, ogólnie trochę mnie wynudził ten film, obejrzałem z ciekawości teraz daje sobie spokój na takie kino na jakieś kilka miesięcy bo już za dużo tego. Pozdro
przykro mi że niszcze twoją wizję, ale jest :]
Jodelle Ferland as Sharon Da Silva, the adopted, troubled daughter of Rose and Christopher, and Alessa Gillespie, the tormented daughter of Dahlia who was burned to death by the cult of Silent Hill. Gans saw Ferland as "the ideal actress" after viewing the television show Kingdom Hospital and her screen test for Terry Gilliam's film Tideland.[8] Lorry Ayers portrays Alessa's older, scarred self.
Tyle w temacie.
ps. dziwne że tak niby zaangażowana jesteś w temat a tego nie wiesz, mnie ogólnie Silent Hill brzydko mówiąc zwisa, ale przynajmniej potrafię oglądać ze zrozumieniem. Zwalam to na twój młody pewnie jeszcze wiek, następnym razem bądź bardziej uważna w oglądaniu, nawet głupiego horroru :)
Powtarzam: Sharon NIE JEST dzieckiem Alessy. Jest przejawem wszystkiego co zostało ze jej dobroci Eh, film uważnie oglądałam i ani razu w filmie nie jest powiedziane że Sharon to córka Alessy. Gdy Rose pyta Dark Alessę o Sharon, ona nie odpowiada że Sharon jest dzieckiem Alessy. Ona ''jest jej''. Wszystkim co zostało z jej dobroci. Ani jej dzieckiem, ani niczym. Fizyczną manifestacją dobra, jakie pozostało w Alessie.
Ale nie zagłębiajmy się tak bardzo w końcu, choć SH to nie tylko ''głupi horror'', tylko ekranizacja wspaniałej gry :)
mogłabyś tworzyć sekty :P może gra była trochę rozbieżna z filmem, film to film, z resztą Sharon nie występuje z tego co wiem w grze, myślę że jest tutaj swoboda interpretacji. Dla romantyków zakochanych w grze Sharon jest jej reprezenacją dobra, dla widzów filmu bękartem z gwałtu, które jest o zgrozo wcieleniem dobra co dodaje drugie dno według mnie. pzdro
Sama na początku myślałam, że Sharon jest dzieckiem Alessy, ale doszłam do wniosku, że to nie możliwe, bo przecież od całego zajścia minęło 30 lat, a Sharon ma dopiero 9. Bardzo podoba mi się jednak interpretacja, że piramidogłowy to gwałciciel, który za karę musi dźwigać na głowie ten wielki hełm.
wikipedia mówi że Sharon jest jej dzieckiem... z resztą bez względu na to jak zostało poczęte to jest jej dziecko prędzej niż jakaś reprezentacja dobra, ja oglądałem film i stosuje tylko logiczną analizę filmu a nie tego co było w grze. Poza tym uważam że ten film był raczej słaby jeśli bowiem postacie nie zachowuwały się jak ludzie, a jak wymyślone postacie z gry. Myślę że sam świat mgły byłby interesujący. Szkoda że nie został zrobiony jak Stalker Tarkowskiego... w ogóle o co chodzi że to horrory są tak puste pod względem dramatyzmu i emocji, emanowanie jakmiś stworami mnie nie interesuje dlatego uznaje ten czas za czas lekko stracony.
Być może, choć twoja logika w tym przypadku nie sprawdza się za dobrze :) SH to horror - horrory nigdy nie są 100 % logiczne. Ich zadaniem jest wystraszyć widza, mało który ma głębszą fabułę jak Silent Hill. Zwykle to jadka typu : mnóstwo krwi na ekranie - zombie - nie logiczność postępowania głównych bohaterów - duchy. A SH jest zupełnie inne. Nie da się go wytłumaczyć tak na logikę, jak większość horrorów - że Sharon to rodzona córka Alessy i Amen. Właśnie nie. To ma płytszą fabułę niż stara, dobra gra - ale nadal jest jej adaptacją, więc kilka rzeczy musi przypominać nam grę :)
jest parę dobrych horrorów, z dobyrmi zdjęciami, grą aktorską ale może to thrillery, dawno nie widziałem nic z tego gatunku więc trochę pomęczyłem się i już mam dosyć, aptetyt rośnie w miarę jedzenia. Nie potrafię już oglądać byle czego, albo nawet czegoś niezłego... sh jest filmem niezłym, ale dobrym też nie. Co do gwaltu to po świeżym obejrzeniu dwóch ekranizacji Lolity z 62 i 96 roku mam wrażenie że Janitor nawet przypominał jednego z głownych bohaterów :P