W dużej ilości amatorskich recenzji (tych pozytywnych ^^, bo autorzy oceniający film negatywnie pewnie nawet sequla by nie chcieli) czytałem, że zakończenie pozostawia dużą nadzieję na drugą częśc... z udziałem Christophera. Pytanie tylko, czy faktycznie taki sequel byłby potrzebny?
Sam chciałbym zobaczyć w kinie film zatytułowany "Silent Hill 2", jednakże z całą pewnością nie chciałbym, by kontynuował wątki z SH1.
Pierwszy film wyjaśnił wszysko, co miał wyjaśnić, pozostawił to, co miało być pozostawione i tyle. Nie ma potrzeby, by oglądać podróż Christophera do SH, by oglądać zmagania Rose i Alessy/Sharon by ponownie wejść w prawdziwy świat (bo wydaje mi się, że tak Alessa, jak Rose są szczęśliwe w sytuacji, w jakiej się znalazły chociażby z tego powodu, że w koncu są razem) itp itd.
Jeżeli o mnie chodzi, wolałbym zobaczyć zupełnie nową opowieść, z nowymi bohaterami, wątkami, potworami itp.
Tak gry, jak i komiksy (choć tu w mniejszym stopniu, bo te były głównie skierowane na rzeźnię :/) pokazały, że w świecie SH można opowiedzieć każdy opowieść: o okultyzmie, dramat miłosny, poruszyć wątek zbrodnii i kary, opowieść dedektywistyczną (tak jakby), fanatyzm religijny etc. Pokazały, że wystarczy jedynie wczuć się w klimat i wykorzystać możliwości, jakie daje surrealistyczny świat Cichego Wzgórza, a wówczas można umieścić w nim wszystko.
Nie wspominając już o tym, że w samych grach jedynym konkretnym sequel'em był SH3, zrobiony głównie na prośbę fanów SH1, a który przez wielu był straszliwie ganiony za fabułę. W końcu przecież SH3 pozbawiło magii wszystko to, co działo się w SH1, i sprowadziło to do niemalże absurdalnego poziomu dzięki swej końcówce (*SP* Heather rzygająca płodem boga... WTF? Claudia połykająca ten płód... WTF?!! */SP*).
Inna sprawa, niestety, poprzez wykorzystane w filmie Piramidogłowego, Gans niejako zamknął (a przynajmniej mocno przytrzasnął) sobie drzwi do zekranizowania SH2 -- w końcu PH należał do tej części i do James'a, jednakże poprzez ukazanie go już w SH1 jako tajemniczego "rzeźnika" zabijającego bez konkretnego celu (chyba, że czegoś nie zrozumiałem), wykorzystanie go w SH2 nie wywołałoby już takiego efektu.
Ja też bym chciał, żeby sequel opowiadał o czymś innym. Piramidogłowy nienależy tylko do drugiej części gry, tylko do miasteczka, więc wykorzystanie go nie ma żadnego wpływu na zekranizowanie drugiej części gry.
Wiem, nie chodziło mi tu o sam fakt, że PH = SH2.
Jedynie tylko... trudno byłoby przypisać Piramidogłowemu rolę, jaką miał w stosunku do James'a w SH2, biorąc pod uwagę fakt, że w filmie był po prostu "rzeźnikiem", który pojawiał się i znikał, bez większego celu (chyba, że coś przeoczyłem).
Nie mówiąc już o tym, że efekt już nie byłby ten sam :). Kto pamięta pierwsze dwa spotkania w SH2 z Piramidziem, szczególnie przy "gwałceniu" maniekinów :)
Film mi się podobał głównie dzięki temu, że podszedłem do niego jak do alternatywnej wersji wydarzeń w SH1. W ten sposób nie można się na Gansa wściekać o zmianach w fabule, dzięki którym film jest dodatkowym SHlowym doświadczeniem a nie klatka w klatkę adaptacją pierwszej części gry. Dobrze by było, aby ową świeżość zachowała również druga część filmu, jednak ja sobie nie wyobrażam, żeby Gans czy Avary wpadli na trochę inną, ale równie doskonałą fabułę jak w SH2.
Otóż to. Także chciałbym żeby SH 2 nie był kontunuacją SH 1... Nie wyobrażam sobie także drugiej części filmu kręconej głównie na podstawie wątku z gry SH2. żeby zachować magie drugiej części gry należałoby wiernie przenieść ją na ekran. Czyli o świeżości można zapomnieć. A jeżeli scenarzysta zacznie kombinować.. kto wie, czy nie spartoli wszystkiego na amen.
Ja chciałbym zupełnie NOWĄ historię. Tajemniczą, wciągającą... bez znacznych nawiązań do fabuły z serii gier. Po prostu chciałbym coś zupełnie innego. Ale taki scenariusz moga chyba tylko stworzyć autorzy gry.
A ja powiem dla omiany, że jednak wolałbym żeby to była kontynuacja. Chociaż jak by poszli w inną stronę z pewnoscią też bardzo bym się ucieszył, bo kilka nowych pomysłów możnaby było wprowadzić. Oczywiście musi być Gans i ta sama ekipa. Oni najlepiej wiedzą co jeszcze dopracować.
Ps. wiadomo już coś czy na 100% zamierzają kręcić część 2?
Podobno jest to potwierdzone. Nie moge tego sprawdzić gdyż nie mam "autoryzacji" do przegladania wiadomości na horrorchannel.com.
Jest tam wywiad z Radhą i tutaj cytat: "It's been already confirmed there's going to be a Silent Hill sequel , what can you tell us about it ? Are you going to be involved in it ... any little ..."
Tyle pozwala podejrzeć Google :D
Radha_Mitchell: No confirmation -- it's all just discussion at this point.
:) - Wystarczy wybrać Kopie strony i już dostęp jest :)
Jeszcze jedno, jest to rozmowa z chatu z Radhą jeszcze przed światową premierą, więc do tej pory dużo się na pewno zmieniło.