Pamiętam, ze kiedy byłam młodsza próbowałam obejrzeć ten film, ale mnie za bardzo przerażał.
Obecnie nie pamiętam z niego w sumie nic a nic. Dlatego pytam się czy warto? Czy nie jest to
jeden z takich głupich horrorów, na które nie da się patrzeć? Bo ostatnio oglądałam "Stay Alive" o
podobnej ocenie a film mnie zanudził i wcale nie wywołał napięcia.
Znam dziesiatki durniejszych horrorow od tego. Film jest dobry, ocena na filmwebie jest lekko zanizona , pewnie dlatego ze wiele osob mialo niebotyczne oczekiwania.
Sam musze obejrzec ponownie bo minelo rok od ostatniego ogladania :)
zgodzę się z tym że ta ocena jest zaniżona. osobiście uważam że film jest świetny i zasługuje na wyższą ocenę. no ale cóż- o gustach się nie dyskutuje. zastanawiam się jeszcze czy warto oglądać kolejną część Silent Hill.
Pewnie, że warto. Ten film nie należy do gatunku tzw. "straszaków". Oferuje ciekawą, wielowarstwową fabułę, oraz pobudza myślenie i "zmysł" interpretacji. Nie brakuje również symboliki, która nie musi być widoczna na pierwszy rzut oka.
to nie jest horror, gdzie mięso gra główną rolę by szokować widza. momentami trzyma w napięciu, momentami poraża głupotą głównej bohaterki, ale to na co głównie zwróciłem uwagę to fabuła, która (na podstawie gry) jest głównym atutem. sposób jej opowiedzenia również jak dla mnie jest super. ale czy horror? no cóż, jakieś tam strachy są ale żeby aż horror?
To mój ulubiony horror/thriller! Mimo, że nie jest to podstawowa rola tego filmu- skłania do przemyśleń nad nienawiścią i niebezpiecznością religijnego fanatyzmu. Sceneria miasteczka jest przepiękna!
W sumie to wszystko zależy od preferencji. Np. ja z horrorów zdecydowanie wolę te, w których dzieją się zjawiska nadprzyrodzone, gdzie niebezpieczeństwo jest nieznanego pochodzenia. Niż te, gdzie jest jakiś psychol i wszystkich zabija jak leci, a krew leci prawie cały czas strumieniami. Nie chodzi o to, że mnie to brzydzi, bo kiedyś lubiłam takie horrory, ale one mnie po prostu teraz nudzą swoją "monotematycznością" (np. Droga bez powrotu, Teksańska masakra..., Piła). "Silent Hill" to jeden z moich ulubionych horrorów (dla mnie to jest AŻ horror i nie żaden thriller, bo w thrillerze niebezpieczeństwo jest wiadomego pochodzenia). W ogóle to dziwi mnie to dzielenie horrorów na "straszne" i "mało straszne". - Przecież to wszystko to indywidualny odbiór każdego z nas. Jednego przestraszy czubek z piłą mechaniczną, a drugiego upiorna dziewczynka patrząca spode łba. U mnie za to nie jest to kwestia straszenia, więc tym bardziej nie dzielę horrorów na "straszne" i "mało straszne". Lubię filmy grozy z klimatem, a jak do tego jest jeszcze genialna muzyka to już w ogóle super. - I to znalazłam właśnie w "Silent Hill". Jest jeszcze jeden film, który też jest mało doceniany, a mnie się bardzo spodobał. Chodzi o "Mroźny wiatr". - W nim również znalazłam to, co najbardziej lubię w horrorach, a do tego jeszcze świetną grę aktorską.
Dokładnie. Poziom grozy istnieje jako odbiór subiektywny. W końcu każdy ma inne lęki. Dla jednego coś jest straszne, dla drugiego wręcz komiczne. Co do Mroźnego wiatru również się zgadzam. Zwłaszcza gra aktorska Emily Blunt, którą pokochałem od roli w "Devil wears Prada".
Czy warto obejrzeć ? Cóż, właśnie obejrzałem pierwszą część, niedługo wezmę się za kolejną i ogólnie nie jestem zawiedziony, ale też nie jestem bardzo zachwycony tym filmem. Po przemyśleniu całego filmu muszę jednak stwierdzić, iż film nadrabia swoją fabułą, która jest bardzo rozległa, dlatego film należy oglądać bardzo starannie. Ciekawe oraz intrygujące zakończenie, co do gry aktorskiej, no zastrzeżeń nie ma, jednakże nie czułem grozy, czy też strachu przed tymi potworami (jedynie na początku), ale później to już szło się przyzwyczaić, a tego nie lubię. Oglądając horror/thriller lubię czuć duże emocje, dzięki temu bardziej można odczuć film. Ale jak ktoś wcześniej wspomniał, jest to kwestia subiektywna, ale ja tego filmu jako gatunek horroru bym nie zaznaczył. Takie powiązanie trochę horroru/dramatu/sensacji. Polecam ten film wszystkim, którzy nie oglądali, lub oglądali "po łebkach". W takich filmach ważny jest każdy szczegół, dzięki czemu można od razu zrozumieć fabułę filmu. Nie może zabraknąć też pozytywnej oceny dla umiejscowienia akcji, które idealnie wpasowuje się w atmosferę filmu.
Proszę moderatora o usunięcie postu wyżej napisanego przeze mnie.