"By stworzyć niepokojące ruchy potworów, które wymagały niezwykłej giętkości ciała, ich role odtwarzali tancerze."
Gdy zobaczyłam grupkę stworów, które potem zabijały się nawzajem powiedziałam do brata. "Patrz na ich ruchy. Za pewne jacyś tancerze". I zgadałam :) Film ogólnie miło się ogląda. Polecam, ale nie jest on taki straszny.
I to co mnie rozśmieszyło to to, że główna bohaterka przez większość filmu biegała z tą nokią powieszoną na szyi.