Z żalem muszę przyznac, że byłem bardzo rozczarowany po wyjściu z kina... Dodam, że jako fan gry nie pokrywałem w tym filmie wielkich nadzieji bo chyba każdy wie, że dotychczasowe ekranizacje gier były nieudolne. Nie mogę powiedzieć że film był całkowitą klapą... Potwory znane wszystkim fanom serii SH zostały idealnie przeniesione na wielki ekran, i tak naprawdę to dzięki nim i muzyce zaczerpniętej z gry widz mógł poczuć klimat filmu ( który i tak jest bardzo słaby ). Lokacje również odwzorowano bardzo dobrze ale wg mnie zabrakło paru miejsc, które urzekły mnie podczas grania w grę ( więzienie, park ). Na tym kończą się zalety tego filmu... To co odrzuciło mnie i zirytowało najbardziej to męcząca i czasem nieprzemyślana fabuła, która była przecież podstawą i głownym wyznacznikiem każdej odsłony tej kultowej gry. Osoby, które twierdzą że film jest tylko dla fanów gry, że tylko oni mogą zrozumieć co sie dzieje na ekranie i tylko oni się będą tym jarać są w całkowitym błędzie. Na filmie byłem z moim znajomym, który nigdy nie miał styczności z grą i według niego film był bardzo dobry. To chyba o czymś świadczy... Tak więc sumując... Na film można iść z samej ciekawości, nie żałuje straconego czasu i pieniędzy. Oczywiście z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że był to jeden z ciekawszych horrorów, które ostatnio widziałem.