sadziłem ze bedzie lepszy nie za ciekawy i momentami nudny i głupi a zakączenie to
dopiero bezsensu.
Typowe dla kogoś kto filmu nie zrozumiał. Człowieku, masz przecież scenę pod koniec filmu, gdzie wszystko jest wyjaśnione w sposób niemalże łopatologiczny, tak że prościej się już chyba nie da. Ale nie, lepiej napisać, że film jest głupi i "bezsensu" niż wysilić mózgownicę, no nie?
No wienc film jezd gópi, bes sęsu, wogule niestraszny, no i jeszcze nie wiadomo, o so hozi jakby, po prostó guwno!
ten film był po prostu śmieszny,ta scena kiedy Rose wstaje a za nią pojawia się ta spalona dziewczyna z kolczatką...EPIC :D
Film jest do niczego, miernota. Chyba tylko scenografia w miarę przyzwoicie - tu nadrabia znacznie.
Ja się zastanawiam jak to jest, że od premiery tego filmu w Polsce - cztery lata - gros tematów w stylu: film jezd gupi bessensu i tak dalej bla, bla bla... piszą osobnicy nie potrafiący sklecić poprawie gramatycznego zdania w języku polskim.
Rozumiem że trafi się wyjątek który nie tylko przejrzyście pisze, ale jeszcze potrafi logicznie umotywować "dlaczego SH jest be". Ale tylko wyjątki. A tak od czterech lat, wszystkie tematy w podobnym stylu, choćby prezentacja kilku ostatnich:
- http://www.filmweb.pl/film/Silent+Hill-2006-139742/discussion/0+10....+film+żenu jacy,1209046
- http://www.filmweb.pl/film/Silent+Hill-2006-139742/discussion/1+10+NIEPOROZUMIEN IE,1271648
- http://www.filmweb.pl/film/Silent+Hill-2006-139742/discussion/Nieporozumienie-wy trwałam+chyba+z+15+minut,1383739
- http://www.filmweb.pl/film/Silent+Hill-2006-139742/discussion/Koniec,1383591
I to na tyle. Mam swoja własna koncepcje co do takich osobników
a nie wystarczy to że film nie przypadł mi do gustu? jak mam prościej to wyjaśnić?
Film jest świetny. Często do niego wracam. Trzyma klimat i jest w miare wierny grze... :P
A dlaczego ma się nie wypowiadać? On z reguły ma coś sensownego do powiedzenia, a jego wypowiedzi wnoszą zawsze coś do dyskusji.
Ty nie masz do powiedzenia NIC.
no właśnie. mi też sie nie podobał i co, teraz wszyscy obrzucicie mnie błotem? nie rozumiem tego zachowania. po to jest możliwość komentowania filmu aby każdy mógł wyrazić swoje zdanie i podkreślam - na temat FILMU, a nie jego zwolenników. To że Boskigrom napisał, że mu się nie podobał film, nikogo nie obraził, a wy rzucacie się na niego jakby obraził wam rodzinę.
"Tak trudno zrozumieć że film mi się nie podobał?"
Tak trudno zrozumieć, że jesteś na FORUM DYSKUSYJNYM, do jasnej cholery? Co kogo obchodzi, że tobie się nie podobał? Nie masz nic do powiedzenia w temacie - zachowaj to, kurde, dla siebie. Bo twoja wypowiedź w takim wypadku nie wnosi absolutnie niczego, ergo jest na FORUM DYSKUSYJNYM zbędna.
Swoje w temacie mówiłem już tutaj wielokrotnie. Nie lubię się powtarzać. Mogę ponowić rozmowę na temat tego samego, pod warunkiem, że mój oponent wysnuje ARGUMENTY. A ty co wydumałeś? Gdzie są twoje argumenty, w oparciu o które mam z tobą normalnie rozmawiać?
Hey Baby's, żeby krytykować trzeba jeszcze dodać z jakich powodów, uruchomić szare zwoje choć trochę. Dla mnie ten film to jedna z najlepszych ekranizacji gry jakie się pojawiły, dałem 8kę głównie za ten właśnie fakt. Poza tym dobrze utrzymano klimat miasteczka, szkoda, że Sean Bean nie został głównym bohaterem
Jezeli dobrze rozumiem to Rose wraz z corka i ta policjantka wjezdzaja w przepasc i gina a potem dostaja sie do tego niby upiornego swiata zmarlych ?
gra aktorska gowniana, zbyt efekciarski, sa elementy w fabule jakie sie kupy nie trzymaja. super odwazna policjanta aj :] żaaaal. dialogi dno. fabula jaka powinna trafic do 15 latka wyżej nie mierzy,
szkoda czasu
ledwo obejrzalem
Raz na jakiś czas człowiek rzuci mięsem i od razu znajduje się specjalista, który wie jaki reprezentuje sobą poziom.
Boskigrom zakładam, że nawet pudełka z gry nigdy nie widziałeś na oczy więc Ci coś wytłumaczę.
Na samym początku postawię jeden fakt, że film nie jest i nigdy nie będzie tak straszny jak gra bo to niemożliwe :). Ale faktem też jest, że jest wiernie odwzorowany w najmniejszych szczegółach z gry :ulice kraty, wszędobylska ciemność i rdza, mgła , parę postaci z gry, fabuła częściowo zapożyczona z pierwszej części gry, nawet takie głupie szyldy na sklepach też zapożyczone z gry (np. NATHAN'S DRUGS), że już o potworach i sekwencji zapamiętywania mapy czy ulic (lewo, prawo, prawo, lewo, prosto itd) nie wspomnę, no i na koniec cała muzyka i dźwięki skomponowana przez mistrza Akirę Yamaokę też wprost z gry. Te wszystkie smaczki sprawiają że aż się chce patrzeć pomimo że nie ma się czego bać. A jeśli chodzi o zakończenie to czego się spodziewałeś Happy Endu ? To jest Silent Hill człowieku, a nie jakiś tandetny film sensacyjny gdzie wszystko kończy się wybuchem, a wszyscy źli są zabici przez głównego bohatera lub aresztowani, każda część gry ma podobne "złe zakończenie" więc dlaczego film miałby mieć inne ?
Oto moja ocena:
aktorstwo 7/10
fabuła 8/10 (była by dycha gdyby była odwzorowana z pierwszej części gry)
scenografia 10/10
muza i udźwiękowienie 10/10
strach 4/10
SFX 6/10
klimat 10/10
RAZEM: 9-
Nie widziałem pudełka od gry. Dziękuję że z łaski swojej tłumaczysz mi swój tok rozumowania chociaż nawet nie prosiłem o nie. To fajnie że gra jest straszniejsza, ale co mnie to obchodzi skoro nigdy nie poruszyłem tego tematu i nie chcę grać w tą grę? Może i jest odwzorowanie, nigdy temu nie przeczyłem i niewiele mnie to interesuje. U mnie te wszystkie smaczki wcale nie sprawiają chęci patrzenia na film. Nigdy również nie twierdziłem że dobre filmy to takie w których jest się czego bać. Nie rozumiem również skąd podejrzenie że spodziewałem się happy endu jeśli nie padła w moich postach żadna sugestia dotycząca tego. Nigdy również nie twierdziłem że oczekiwałem od Silent Hill wybuchów i sprawiedliwości. Nie wiem po co zadajesz mi pytanie dlaczego film miałby mieć inne zakończenie niż gra, skoro zakończenia gdy nawet nie znam.
"Wystarczyło do czego? Przecież ja się nikogo o nic nie pytałem"
Widzisz - jesteś taki głupi, że nie umiesz nawet wychwycić w odpowiedzi ironii.
Tak jak ty cały czas się zasłaniasz tym, że "bo tobie się Silent Hill nie podoba", i tym samym możesz śmieci wrzucać na forum, bo taki twój gust i twoje prawo.
Więc teraz Grzegorza usprawiedliwiamy na tej samej zasadzie, że jemu się Ckair nie podoba, więc tym samym może go wyzywać od ch**ów do woli. Bo to jego gust - znaczy, ma prawo mówić, co mu się podoba. A ci, co uważają, że to jest nieobyczajne, mają zamknąć mordy i odczepić się - bo to jego prawo, i już. Konwenanse won.
Podoba ci się to?
Nie, nie pomyliło mi się. To ty, tak jak nie rozumiesz aluzji, tak nie rozumiesz teraz porównań. Za mało masz na to oleju we łbie, widać. Nic, tylko ręce załamać.
Niewątpliwie zbiję cię kijem od szczotki. Albo zwiążę drutem kolczastym. Względnie wypowiem magiczne zaklęcie i piorun cię trzaśnie.
Ech...
Co do tupania, to po co mam to robić, skoro ty jesteś w tym dużo lepszy, i robisz to już od samego początku?
Ojej boje się.
Ciekawe ile tobie płacą producenci że siedzisz tu od tylu lat i zaciekle bronisz tego żałosnego filmu? Bo jeśli za friko to założę się, że gdy polscy dystrybutorzy niechcący wejdą na stronę tego wątpliwego dzieła i widzą twoją zaciekłą batalię obrony to pewno sami boki zrywają ze śmiechu myśląc sobie o tym, że taki głupek się znalazł.
Tymczasem ocena tego nędznego filmu stale idzie w dół i nic na to nie poradzisz. To zapomniany shit. To kino klasy B które ewentualnie może być puszczone na Polsacie jako MEGAHIT.
"Ojej boje się"
Nie, no już... nie mam słów.
Była aluzja - nie zrozumiałeś.
Było porównanie - nie zrozumiałeś.
Teraz znów była aluzja - a to niespodzianka, nie zrozumiałeś.
Więcej mi nie potrzeba - jesteś rasowym ćwierćinteligentem bez rozumu. Co prawda twoja głupota wręcz wyziera z twoich postów, między innymi w pochwale głupoty, pod postacią twojego wstrzymywania się rękami i nogami od merytorycznej dyskusji.
Kleć więc dalej te swoje idiotyzmy, głupcze beznadziejny, ale rób to w samotności - bo z ludźmi bijącymi z każdym postem rekordy głupoty nie będę rozmawiał.
Żegnam.
Cholera, to co napisałeś idealnie pasuje do twojej osoby. Bo mnie też więcej nie trzeba by wiedzieć, że jesteś ćwierćinteligentem bez rozumu. I że co prawda twoja głupota wręcz wyziera z twoich postów, między innymi w pochwale głupoty, pod postacią twojego wstrzymywania się rękami i nogami od merytorycznej dyskusji.
Zastanawiałeś się by iść do psychiatry? Bo za każdym razem gdy klecisz te swoje głupoty na temat innych osób, okazuje się że najbardziej pasują one do twojej osoby. Tak jak byś podświadomie opisywał samego siebie nie zdając sobie z tego sprawy.
"gra aktorska gowniana, zbyt efekciarski, sa elementy w fabule jakie sie kupy nie trzymaja. super odwazna policjanta aj :] żaaaal. dialogi dno"
No wienc film jezd gópi, bes sęsu, wogule niestraszny, no i nie wiadomo, o so hozi jakby, po prostó guwno!
"fabula jaka powinna trafic do 15 latka"
W takim razie jeszcze daleka droga przed tobą.
"ledwo obejrzalem"
Przypuszczam, że dres z ledwością przeczytałby stronicę Słownika Wyrazów Obcych. Co to za argument przeciwko tej pracy?