chyba w tej chwili to najlepsza ekranizacja gry komputerowej jaka widzialem
znakomity klimat, swietne ujecia, super film
wielkie brawa
ten film jest przykladem na to ze jak ma sie talent, checi i ambicje na cos poza kasa, np na zrobienie czegos dobrego, to jednak mozna
film polecam takim panom jak uwe boll lub anderson
i kazdemu kto ma ochote na dobry horror ze swietnym klimatem
kazdemu kto wreszcie chce zobaczyc dobrze zekranizowana gre
i fanom tej wlasnie gry (zaznacze tylko ze nie gralem w gre wiec nie wiem jak sie film odnosi fabularnie do gierki)
no i teraz te komentarz e o ktore bym prosil, ktos zna jeszcze jakies inne przyklady dobrego filmu na podst. giery?
jesli tak to bede wdzieczny za tytuly
Tak, film jest zdecydowanie najlepszą adaptacją gry jaka kiedykolwiek powstała. Chodzi tu o efekty, fabułę no i oczywiście cudowną muzyczkę Akira Yamaoka'i ... ach, ta muzyczka jest cudna. W tym poście to wszystko było mówione więc przejdźmy to rzeczy; mianowicie prosiłeś o tytuły dobrych ekranizacji gier ... ale najpierw powiem ci że takiej dobrej adaptacji gry jak Silent Hill to chyba nie ma ;) Ale skoro już prosisz, to poleciłabym ci ''Mortal Kombat''. Też bardzo fajna, no ale Silent Hill nie dorówna :) I jeszcze, mam małe pytanko; mianowicie jak interpretujesz fabułę filmu?
ja jeszcze moge polecic max payne'a. Odchodzi troche od gry, moze nawet jest troche nudny bo malo strzelaniny jest ale fabularnie mi sie podobal.
Mortal Kombat to też przykład filmu z ładnym stylem wizualnym i dobrymi efektami specjalnymi, który nie miał nic więcej w sobie...Aczkolwiek trudno w takiej tematyce stworzyć coś błyskotliwego...
no to ogolem mortal kombat widzialem, dla mnie sredni, ale coz mozna stworzyc na podst bijatyki
dla fanow takich filmow moze i film udany, dla mnie mortal kombat jest wsumie ok, poprostu ok i nic wiecej nie moge powiedziec
oczywiscie czesc 1 bo pozniej bylo poprostu zle
max payne nie widzialem, moze sie za yto zabiore ale nie slyszalem za wiele pozytywnych opinii
ale ze malo strzelaniny mi nie przeszkadza, nie jestem fanem kina ktore skupia sie na pif-paf:)
co do interpretacji
coz dosc dawno film widzialem ale nie dopatrywalem sie w nim jakichs glebszych glebin,wszystko wydawalo mi sie stosunkowo jasne, a chodzi ci moze o cos konkretnego?
mianowicie, doszedles do jakiejs ciekawej interpretacji?
Chodzi mi o coś konkretnego ;) Bo wiesz pewnie wydaje ci się, że Dark Alessa (ta upiorna dziewczynka z makijażem) jest demonem. Jednak wcale tak ie jest. Ona jest po prostu doppengalgerem ''(...)she is a doppelganger ("a ghostly double or counterpart of a living person") of Alessa herself:'' jak zwykł mawiać reżyser. W wywiadach, mówi on nam, że Dark Alessa to po prostu uosobienie fragmentu jej duszy, dokładnie ciemnej strony jej duszy, która powstała, by pomóc w dokonaniu zemsty. Gdy mówi ''I have many names'', to tu nie chodzi o to, że jest demonem. Po porstu przechodzi przez wiele nazw;
-jest śmiercią (aniołem śmierci) - bo niesie śmierć.
-jest katem - który ma za zadanie torturować kult.
-jest narratorem zdarzeń - to ona przewiduje wszystko w SH i planuje
-jest kosiarzem (jak sama się przedstawia)
I ona jest TYLKO I WYŁĄCZNIE manifestcją ciemnej strony duszy Alessy. Może w każdej chwili znikać, pojawiać się gdzie chce, może zmieniać postać na postać małej Alessy przed spaleniem tip.; itd...
A natomiast Sharon jest dzieckiem z krwi i kości. Gdy po 21 latach Alessa (bo nie dostrzegała tego wcześniej przez nienawiść, która zaślepiała wszystko) uświadamia sobie, że żeby ostatecznie zemścić się na kulcie potrzebuje kogoś z zewnątrz. W tym oto celu tworzy ona drugiego sobowtóra i zanosi do sierocińca, po czym taka ``sama dobroć`` szybko znajduję rodzinę zastępczą i plan Alessy może zostać kontynuowany. Gdy Sharon osiąga wiek 9 lat, Dark Alessa telepatycznie przywołuje ją do SH. Wkróctce z matką tam jedzie, i w trakcie filmu Rose dowiaduję się o co kaman i zgadza się pomóc Alessie w zemście, gdyż uważa ona że zaim zginą muszą poznać prawdę. Tak się oto staję, Alessa mści się na kulcie, podczas gdy Dark Alessa łączy się z Sharon, co ma na celu pokazanie, że 2 dusze łączą się w jednym ciele, symbolizując reinkarnację (odrodzenie) Alessy po 30 latach. Pod koniec filmu Alessa ma to, co zawsze chciała - mianowicie kochającą matkę, świat bez cierpień i upokorzeń. Alessa celowo nie chce wypuścić Rose i jej do świata rzeczywistego. Dlaczego? Otóż, Alessa w swoim własnym świecie czuję się bezpieczna. W świecie realnym, w którym była wyszydzana,poniżana, wykorzystana i przez nikogo nie kochana, a na dodatek tak strasznie skrzywdzona. Więc Alessa celowo nie chce opuścić swojego świata (mieć swoją mamusię na wieczność, na dodatek w swoim własnym świecie, co niestety oznacza pułapkę dla Rose, która razem z ''nową'' córką została uwięziona w świecie mgły. Natomiast w części 2; Silent Hill: Revelation, Alessa wraca do świata realnego, nic nie pamiętając i spędzi cały film usiłując sobie przypomnieć, kim ona tak naprawdę jest ''Heather Mason (...) odkrywa że nie jest osobą, za którą się dotychczas uważała. To odkrycie wprowadza ją w głąb świata pełnego demonów. Jeżeli ich nie przezwycięży, utknie w Silent Hill na zawsze. '' Silent Hill - jej świat, będzie jej przypominał do czego została powołana. Ale przekonamy się tym za te kilka miesięcy - na premierze SH 2 :)
Oglądałaś może "Opętanie" Żuławskiego, które poleciłem w osobnym temacie? Bardzo interesowałaby mnie Twoja opinia nt. tego filmu.
Wspominam również z pewnego względu, bo wspomniałaś w swoim poprzednim poście coś (pewne hasło), co akurat tam jest jednym z ważniejszych motywów, ale nie powiem co, bo wolę to zostawić do rozwikłania samemu...
opetani mam i film mi sie bardzo podobal ale zeby przejsc do konkretnej interpretacji mysle ze musialbym sobie powtorzyc seans zeby nie pisac glupot
ale mozesz napisac co konkretnie masz na mysli to chetnie sie nad tym zastanowie
film ogladalem poprostu tak dawno ze ciezko teraz o napisanie rzetelnej interpretacji
tylko ten z 1981, chodzi mi mianowicie o to, co SingerAlessa nazwała "doppelgangerem", cytując za reżyserem...w tamtym właśnie filmie był to b. ważny motyw
tak to mniej wiecej odebralem, w filmie wydalo mi sie to jasne jesli oglada sie uwaznie
ale ogolem fabula jest naprawde ciekawa i plus za nia, twoja interpretacja tez zacna
ale to co tak naprawde uwazam w tym filmie za najlepsze to nie sama fabula, a ten naprawde mroczny,tajemniczy i brudny klimat i swietne ujecia
zwlaszcza poczatek gdzie tak naprawde jeszcze niewiele jest wiadome
mniej wiecej przed tym jak pojawia sie ten typ ze stozkiem na glowie robi sie naprawde "czarujaco"
i wtedy juz wiedzialem ze film mi sie spodoba ale niesadzilem jeszcze ze bedzie jeszcze rowniez tak dobry fabularnie
wybacz ale nie doczytalem do konca twojego komentarza tylko rzucilem okiem bo jak zaczales pisac o czesci drugiej to wole sobie to zostawic jako niespodzianke:)
Tak, tak. Grałeś może w grę? Film to dokładne odzwierciedlenie klimatu z gry; strach, niepewność, i jeszcze ten ciężki klimat. O tak ten film to można nazwać porządną ekranizacją gry - a dokładniej najlepszą jaka dotychczas powstała. Jednak fabuła może nie jest podobna to gry, ale, ma swoje własne, cudowne wątki do rozwikłania i nawet po samym obejrzeniu pozostawia pewne zagadki, które widz często źle interpretuję. Np.; To, że Dark Alessa jest demonem, jest nieprawdą, gdyż to by było zbyt proste, a reżyser daje nam w filmie pewne wskazówki. Gdyby Dark Alessa była demonem, to po kiego licha trzymała by Alessę przy życiu? Mogła by się jej pozbyć spokojnie i sama ''bawić się'' z kultem. Po 2; Jak by to było możliwe, że owy demon tak bez mrugnięcia okiem (bez dopatrzenia Boga itd.;) może sobie stworzyć świat, ażeby dać satysfakcję małej dziewczynce. Trochę to dziwne, nieprawdaż? A to, że Dark Alessa jest jej dopengalgerem, jest wyraźnie pokazane i logiczne; Dark Alessa tak samo jak Alessa pragnie zemsty. A ''demon'' mógłby sobie Alessę zabić, bo po kiego licha mu ona skoro
-stworzył już swój świat.
-ma ludzi na tortury.
Jedynie demon trzymałby sobie Alessę jako pasożyta (skoro nic nie robiła, to po co mu była?) więc po co mu to potrzebne? Tylko po to by trzymał sobie dziewczynkę, dla jej satysfakcji i poczucia zemsty? Żeby jej było wesoło i się zemściła? Chyba demon ma na celu krzywdzić ludzi, a nie im pomagać, to bardziej byłoby prawdopodobne, że pozbywa się Alessy, BO PO CO MU ONA?! Odp na to wszystko.; NIE. To sama Alessa tworzy alternatywny świat. Ajajaj, nie rozumiem ludzi którzy tak uważają, ale oni po prostu nie zgłębiają się w świat SH i go nie rozumieją. Też tak sądzisz? No ale mniejsza z tym :)
Co do ostatniej części mojego postu, to ja powinnam przeprosić, gdyż nie ostrzegłam że będzie spojler. No ale i tak się zatrzymałeś, więc jest ok :)
zaznaczalem ze w gre nie gralem
ale wiem o co kaman w grze
z tym ze gralem np w resident evil i bylo swietne i super klimat a film byl przykladem na to jak swietny klimat mozna poprostu spieprzyc
a tu mimo ze nie gralem wiem ze film jest chyba najlepszym na podst gry jaki widzialem
mysle ogolem ze masz racje ale co do demona
jesli mowisz ze jesli to demon to moglby sie jej pozbyc bo demon ma krzywdzic ludzi a nie im pomagac
ale z drugiej strony moze ja trzyma po to zeby przez nia krzywdzic ludzi? no ale to tylko spekulacje na temat demonowatosci i tak naprawde to zgadzam sie z tym co piszesz
a spojlerowanie gierki to nic zlego, i tak pewnie sporo z tego co napisales bedzie w opisie no ale jednak wole nie czytac bo skoro nie wiem o co be to jest szansa na wieksza niespodzianke
Ale jak to przez nią? Przecież ona temu owemu ''demonowi'' nie była wcale potrzebna, a po za tym, jak to ona mogła być przyczyną krzywdzenia ludzi ? Przecież według tych, którzy uważają że Dark Alessa to demon, ona nie ma żadnego związku z tworzeniem alternatywnego świata, nic nie pomaga. A po za tym skoro demon tak bez przyczyny może sobie stworzyć taki alternatywny świat (i brać do niego ludzi), to po co by przychodził do Alessy ? Bo według nich ona mu nic a nic nie pomogła tylko sam stworzył. A Christope dopasował film do gry, bo sam by chyba nie przeżył tego, że zamiast samej Alessy jest jakieś demon. Tak samo, Jodelle Ferland w wywiadzie, gdy została ona zapytana o swoją postać mówiła:
''I also play Dark Alessa who is th''e bad part of Alessa''/''Grałam jeszcze Dark Alessę, która jest złą częścią Alessy''
''And Dark Alessa is sort of the bad of Alessa (..)''/''I Dark Alessa jest rodzajem zła w Alessie/złej Alessy(..)''
Nic nie wspomniała o demonie, także to jest niezaprzeczalne. Chyba sama sama wie, jaką postać gra, prawda? A Alessa w szpitalu, po spaleniu, zaczyna nienawidzieć ludzi którzy ją skrzywdzili. Jej nienawiść rośnie, staje się tak silna, że wylewa się po za jej umysł, powodując jej moce parapsychiczne, spowodowane właśnie nienawiścią. Moce parapsychiczne Alessy rosną z każdą minutą. Alessa powoduje więdnięcie kwiatów, a następnie jest już gotowa krzywdzić. Pod wpływem tak silnych emocji, jej dusza dzieli się, (jak to uważają Japończycy - że dusza pod wpływem silnych emocji może się dzielić) pozwól że zacytuję:
''Japończycy patrzą na dopplegangera nieco inaczej. Uważają
oni, że dusza ludzka, dzięki nagromadzonych w niej skrajnych emocji,
może się dzielić. Tak jest z Alessą. To ona jest prowodyrem wszelkich
zdarzeń.''
I wtedy pojawia się Dark Alessa, manifestacja gniewu i nienawiści Alessy, jest reprezentacją ciemnej strony jej duszy. Obiecuje pomoc w dokonaniu zemsty na kultystach. Alessa ulega ciemnej stronie własnej duszy, dzięki sowim mocom razem ze swoim doppengalgerem tworzy osobne 2 światy - Fog World i Otherworld.
W tamtym poście udowodniłam że Dark Alessa to nie demon. W tym poście wyjaśniłam i udowodniłam, że Dark Alessa to manifestacja ciemnej strony duszy Alessy i dokładnie wyjaśniłam co się stało z Alessą. Mam nadzieję, że zrozumiałeś i jak będziesz miał jakieś pytania do SH, śmiało, chętnie odpowiem ;)
na zasadzie ze demon zrodzil sie z jej "ciemnej strony" i jest jej czescia
ale to nie ma sensu bo to tylko takie gdybanie, a ogolem przyznalem juz ci racje:)
Ale jak niby demon mógł się zrodzić z jej ciemnej strony ? Trochę to dziwne ...
Ale tak cieszę się że ogólnie się ze mną zgadzasz ;)
Jeszcze co do końcówki, chciałabym ją lepiej wytłumaczyć:
-Alessa Gillespie + wściekłość i ból = Dark Alessa
-Alessa Gillespie + Dark Alessa = Fog World i Otherworld
-Alessa Gillespie - jej dobroć = Sharon Da Silva
-Sharon Da Silva + Dark Alessa (+ dorosła Alessa Gillespie) = Pełna, odrodzona Alessa ze wszystkimi jej mocami. Dwi połówki łączą się.
Wpadałam na nowy pomysł żeby to lepiej wytłumaczyć. Za przykład weźmy jabłko;
Wyobraźmy sobie jabłko (Alessa Gillespie), które symbolizuję Alessę. W szpitalu, jabłko zostaje pokrojone na pół, odłacza się od reszty jabłka (Dark Alessa). Zostaje tylko połowa. Po 21 latach, jabłko po raz drugi zostaje pokrojone, i żyje sobie własnym życiem (Sharon Da Silva) - z jabłka pozostała tylko pestka, która teraz symbolizuję dorosłą Alessę - jakby pusta, bezradna, samotnie leżące ciało w podziemniach. Po kolejnych 9 latach dwie odłaczone połówki się spotykają i łączą, powstaje na nowo całe jabłko. Gdy jeszcze włożymy do środka pestkę (symbolicznie dorosła Alessa) co otrzymamy? Całośc jabłka przed rodzieleniem (Odrodzona Alessa). Jakby to samo jabłko, jakby tego rozdzielenia nie było. Jednynie pozostaje kreska na jabłku - coś się zmieniło. Skutki tego rozdzielenia zostają (tzn.; moce Alessy zdobyte przez nienawiść) i blizna po nim także (wspomnienia Alessy), jednak to wciąż prawie nic nie zmienia. Jabłko jest, w tej samej postaci, tylko jakby na nowo. Proste? Mam nadzieję że dobrze wytłumaczyłam :)
A i jeszcze, skoro demon może tak na ''pstryk palca'' tworzyć sobie alternatywny świat, to po co mu była Alessa? Po co do niej niby przychodził i obiecał pomoc, skoro ona mu nic w tworzeniu tego świata nie pomogła? Widzisz jakie to bez sensu.
I sorry, że tak zaśmiecam, ale muszę to powiedzieć, a nie mogę zedytować swojej ostatniej wypowiedzi.
I jeszcze co do końcówki - ktoś sądził, że ten ''demon'' opętał Sharon. Ha,ha. Tak, opętał a co się stało z 39-letnią Alessą, może wyparowała? Otóż dorosła Alessa znika gdyż ma już wyrobione nowe ja (albo też wnika w swoje nowe ''ja'')
co do edytowania to tez mam czasem ten problem ale jak wczytam strone od nowa to pomaga
Prince of Persia to akurat jest nowożytny Disneyowski szajs porównywalny z Hanną Montaną i resztą łatatajstwa z Disney Channel : P
Za to Hitman zgadzam się - film naprawdę na poziomie. Bardzo dobra gra aktorska itd. Samo Ave Maria w prologu niebywale zachęca do seansu.
Co tam jeszcze było na podstawie gier... Residen Evil mi się nie podobał mimo że lubię Milę Jovovich. Max Payne nie zachwycił niczym. Seria Tomb Raider też nie zachwyca niczym szczególnym...
No cóż, pozostaje zgodzić mi się z autorem że Silent Hill jest najlepszą ekranizacją gry komputerowej : P
No więc tak...
Najlepszą ekranizacją jest moim zdaniem bezsprzecznie Silent Hill właśnie (moja ocena 8/10).
Kolejne miejsca na mojej liście to:
2. Prince of Persia: Sands of Time (7/10)
3. Mortal Kombat (7/10)
4. Hitman (6/10)
5. Lara Croft: Tomb Raider (6/10)
6. Resident Evil (5/10)
7. Max Payne (4/10)
8. Tomb Raider: Cradle of Life (4/10)
9. Wing Commander (3/10)
10. Resident Evil: Apocalypse (3/10)
11. Street Fighter (2/10)
12. Doom (2/10)
13. Bloodrayne (1/10)
14. Alone in the Dark (1/10)
Innych filmów nie miałem wątpliwej przyjemności obejrzeć.
Aha - i wyróżniłbym może jeszcze serial Wing Commander Academy. O ile pełnometrażowy film jest słabiutki, o tyle WCA to porządny kawał animacji.
Ja rozumiem co ma na myśli Singer Alessa , w końcu grało się w Silent hill 2,3,4,5 ,i do tego film ;)) w 1czesc gry nie grałem , dlatego czytam sobie fabułę z jedynki i jest podoba pod paroma względami do fabuły z filmu , uwielbiam ten ich klimat , Seria Silent hill jest cudowna i jestem z niej zadowolony , ahh i ta muzyka itp ;) Silent Hill jest trochę podobny do gry F.E.A.R , w tamtej grze jest dziewczynka Imię Alma która też cierpiała w młodym wieku , 9 lat , była zamykana w komorze i cierpiała psychicznie , miała umiejętności parapsychiczne , naukowiec który robił na niej testy , końcu uśmiercił ją gdyż obawiał się że stanie się niebezpieczna , następnie odrodziła się jak dusza niematerialna w normalnym świecie , pragnęła zemsty na naukowcu który sprawił jej tyle bólu , Alma jako dusza po pewnym czasie zyskała ciało w dany sposób zemściła się na naukowcu , a także na pracownikach którzy pracowali w tej firmie , była tam przepełniona bólem że cały świat się niszczył pod wpływem jej parapsychicznych mocy. nie opisałem wszystkiego ,jeszcze trochę tego jest ,wiec polecam wszystkim ;) przeczytanie o F.E.A.R . a co do Silent Hill polubiłem bardzo te serię. ;) , chętnie bym popisał na ten temat ;)
F.E.A.R. to świetna gra, a te "testy" na Almie to nie były zwykłe testy, a "naukowiec" nie był jakiś zwykłym naukowcem:)
Kiedy skończysz już czytać fabułę jedynki SH to odkryjesz jak bardzo fabuła FEARa przypomina niektóre wątki z SH (nie tylko mała zabijająca umysłem dziewczynka rodem z The Ring).
<spiler gry Silent Hill 1 i FEAR>
Zwłaszcza spójrz na analogię postaci:
>Harlan Wade <- Dahlia Gillespie (szalony "subkreator" gotowy poświęcić dziecko dla idei),
>Alma <- Alessa (ofiara, córka, zdolności telekinetyczne),
>Główny bohater gry Fear/Paxton Fattel <- God/Samael (to, co ma się narodzić)
oraz podobieństwo znaczeniowe rytuału Dahlii który miał na celu "Narodziny Boga" oraz projektu "Origin" Wade'a, który chciał stworzyć "boga wśród ludzi".
<spoiler zakończenia>
W FEAR jednak mimo wszystko Almie udaje się odzyskać dorosłe ciało gdy jej ojciec uwalnia ją z Krypty, Alessa po prostu przechodzi reinkarnację po zabiciu Goda i znów jest niemowlakiem:)
nie czytalem bo kto wie czy nie zrobia filmu fear wiec nie bede czytal spojlerow ale mysle ze moglby byc dobry film z tego
Hehe :) Masz rację - nie psuj sobie zabawy:) Albo przejdź grę, ma super klimat. Są jakieś promocyjne materiały do FEARa w stylu "live action" i wyglądają obiecująco - może ktoś kiedyś wpadnie na pomysł ekranizacji.
Deathstriker6666 ,, dobrze dobrałeś porównanie , takie coś miałem na myśli ,tylko mniej ,się wypowiedziałem o Fabule F.e.a.r
, fajne byłoby gdyby zrobili Film F.E.A.R
Jest jeszcze wiele rzeczy które są zarówno podobne w silent hill i jak i w seri F.e.a.r , oto kilka z nich które zauważyłem
-Alma jak i Alessa cierpią psychicznie ,
-Oboje w młodym wieku cierpią ,
-Oboje mogą się pojawiać i znikać w jednym miejscu
-Oboje pałają chęcią zemsty
-Przez wyrządzony im ból , doznają przemiany w ducha
-Oboje potrafią zmienić otocznie w bardzo o straszne itp
-Oboje mają umiejętności parapsychiczne
tą są podobieństwa jakie zauważyłem , jak ktoś zauważył coś więcej , to niech da znać.
A co do Filmu Silent Hill 2 , znalazłem informacje że:
-> Shock Till You Drop donosi, że film będzie się nazywał Silent Hill: Revelations i będzie superkultowy, bo twórcy zrobią go w 3D.
->Reżyserem będzie Michael J. Bassett
->Fabuła nawiązuje trochę do Silent Hill 3
Są też różnice między Almą a Alessą - Alessa chce umrzeć, Alma - zemścić się.
Co do filmu - nie tylko to wiadomo ;) Np wczoraj na swym twitterze Bassett poinformował wszem i wobec że w końcu skończył montaż filmu i dubbingi - teraz wkraczają ludzie od efektów komputerowych i muzyki. Może nawet dostaniemy trailer pod koniec roku?
Dobrze wiedzieć , nie mogę się doczekać :) , miejmy nadzieje ze wypuszczają ten trailer ;D
Deathstriker znasz jakieś filmy podobne do Silent hill ?
Jeśli chodzi o tzw "mindf*ck" to jest tego strasznie dużo - poszukaj.
Jeśli chodzi o filmy które inspirowały twórców serii Silent Hill to proponuje Jacob's Ladder, Blue Velvet, Lśnienie, Session 9.
Jeśli chodzi o podobne (według mnie) wątki do tych w Silent Hill lub podobny klimat to proponuje Ring 0, Opętanie Żuławskiego, Lost Highway, Memento, Mgła (były chyba dwa filmy - oba moim zdaniem słabe, ale dla niektórych wątków są warte obejrzenia), Dziecko Rosemary, Lokator i Dziewiąte wrota Polańskiego, The Devil's Chair (bardzo słaby film, bardzo brutalny, bardzo niski budżet, ale scenariusz i pomysł wg mnie na oskara), Cat People (stary film z tajemnicą i fajnym klimatem), Sierociniec, 1408 (na podstawie Kinga - przypomina mi SH4 The room), Nie oglądaj się, Piknik pod Wiszącą Skałą, Tożsamość (Identity), Obłęd (The Jacket).
Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę:)
jaki mindf*ck?? w tym filmie to nie widze czegos takiego
jesli chodzi o te podobne to wymieniasz jeden z moich ulubionych filmow ale za cholere nie przypominaja mi silent hill
moze ring czy mgla jeszcze troche tak ale memento, dziecko rosemary, lokator czy dziewiate wrota to kino tak odmienne ze praktycznie nie do porownania
ogolem wytmieniasz sporo dobrych filmow i napewno warto obejrzec no ale jednak nie widze zabardzo podobienstwa do sh
"jaki mindf*ck?? w tym filmie to nie widze czegos takiego"
Ok nie upieram się że to tego rodzaju film. Dla mnie w tym filmie wszystko było zagadką dla niektórych wszystko było jasne i nie musieli zadawać sobie pytań w stylu "ale jak to możliwe" czy "ale co się właściwie stało?"
"za cholere nie przypominaja mi silent hill"
Moja subiektywna ocena :) Dla mnie bardziej w stylu SH jest psychologiczny Memento niż np. Koszmar z Ulicy Wiązów czy Smętarz dla zwierzaków.
Z Leszek955 rozmawiałam na temat całej serii (gry + film). Memento przypomina mi fabuły gier 2 i 3 (wyparte wspomnienia, tworzenie własnej rzeczywistości, psychologizm, pomieszanie tożsamości, wskazówki dla siebie samego), filmy Polańskiego mają świetny klimat, kulty satanistów, popadanie szaleństwo i świetnie rozrysowaną psychologię głównego bohatera. Reszta filmów albo kojarzy mi się klimatem albo pewnymi wątkami. Mgła akurat nie przypomina mi SH tylko dlatego że ulice były zamglone, a ring BYNAJMNIEJ nie dlatego że jest tam mała dziewczynka mordująca ludzi - z prostej przyczyny: nie wymieniałam filmów podobnych scenograficznie, ale takie, które mają pewną tajemnicę lub pewne wątki, które mi przypominają te z SH. Choć to mój mózg jest spaczony fabułą z gier, więc się nie przejmuj - to zmienia perspektywę.
Jeśli uważasz, ze znasz filmy podobne do filmu Silent Hill - nie krepuj się, zignoruj moje propozycje i wymień tytuły, które uważasz za bardziej na miejscu.