moje slowa beda zupelnie inne niz te opisywane ponizej ogolnie jestem fanem kazdego survival horroru (gier) silent hill i resident evil sa moimi glownymi tytulami przeszedlem je wszesz w spak itp. ekranizacja silent'a od poczadku nie robila na mnie wrazenia a to za sprawa rezysera za ktorym nie przepadam gdyz braterstwo wilkow ktory takze wyrezyserowal poprostu mnie nudzil byl przedlozany niepotrzebni i nawet moj najleprzy aktor (mark dacascos) tego filmu nie uratowal ale wrocmy do silenta pierwsze 30 min niezauwazylem kiedy mi zlecialo pomyslalem "kurche ten film mile mnie chyba zaskoczy" . ehhh jasne dalsza czesc filmu hmmm co chwile juz patrzalem na zegarek i chcialem zeby juz jak najszybciej sie skonczyl nie bede tu pisal o co mi glownie chodzilo procz nudy bo moze ktos jeszcze filmu nie widzial osobiscie go nie polecam ale kazdy niech jak moze i chce to go obejzy gdyz to jest jedynie moje zdanie nie piszcze mi ze sie nieznam i takie tam bo jezeli chodzi o silent hill i resident evil to te wszystkie gry przeszedlem wiecej razy niz mozna sobie wyobrazic i wiem o nich prawie wszystko (prawie bo pewnie niema osoby ktora wie wszystko) ekranizacja residenta o wiele bardziej mi sie podobala. pozdrawiam fanow survivalow nara