6,6 168 tys. ocen
6,6 10 1 167789
5,0 22 krytyków
Silent Hill
powrót do forum filmu Silent Hill

zagadka

ocenił(a) film na 10

jak myslicie dlaczego temu gówniarstwu i szarym ludziom jak i tzw. krytykom filmowym nie spodobal sie silent . czy to kwestia zlozonej fabuly, specyficznej estetyki czy fakt ze jest to ekranizacja gry. ja jestem zrozpaczony -wyobraznia gust i wyczucie artystyczne umarlo w polakach

ocenił(a) film na 10
duende_2

Tak praktycznie powodem dla którego im się nie podobal jest wszystko to, co wlaśnie napisałeś. Nic dodać, nic ująć.

dux

Ja szczerze mówiąc jestem bardzo zdziwiony takim odbiorem filmu. Ale nie przez gównażerię ;P tylko przez "zacnych" krytyków. Ci kolesie uwzięli się na ekranizacje gier.. a jak do tego dochodzi jeszcze HORROR to już w ogóle kaplica z mogiłą. Postawmy obok siebie SH i takiego Alone in the Dark. Wg. mnie filmy dzieli przepaść bez dna ale znam ludzi, którzy uważają AITH za film lepszy od SH!!!!

To jest jakaś paranoja!

ocenił(a) film na 10
Mithrill

Krytycy uwzieli się na gatunek, jakim jest horror. Wyobraźcie sobie że "An American Haunting", nienajgorszy horror, w nowym numerze "Filmu"dostał jedną gwiazdkę (była to najgorsza ocena w całym numerze), nawet remake "Omena" dostał cztery gwiazdki (niema się co dziwić tej wysokiej ocenie, w końcu to remake znanego horroru i w tym przypadku krytycy dali tak wysoką notę ponieważ, podobała im się stara wersja)

ocenił(a) film na 10
Syaimaral_sama

a mozesz mi napisac ile dostal silent hill

duende_2

Widziałem opinie jakiegoś krytyka z gazety z L.A. (chyba to było Los Angeles Sun.. czy coś w tym stylu). Tam dają procenty... i SH dostał, uwaga, 0%!!!!! ZERO! Żenada :/ Czyli mam rozumieć, że to najgorszy film wszechczasów? Z kiepską muzyką, beznadziejną scenografią i efektami, z nieistniejąca fabułą?!?
Nie ma co....

ocenił(a) film na 10
Mithrill

miales ta gazete w reku czy jest ona gdzies w necie. nie za dobrze znam angielski ale chetnie bym ja zobaczyl

duende_2

Jest w necie.. tylko zabij mnie ale nie pamiętam adresu :/ Było to na jakiejś zagranicznej stronce, na której była zapowiedź wydania dvd Silent Hill. Pod spodem były różne opinie krytyków, recenzje filmu z różnych gazet... Maksymalną oceną było 6/10 a najmniejsza ocena to włąśnie 0%. Koleś pisał, że "tej farsy nie zaliczyłby nawet do kategorii FILM". Może znajde tą stronkę w historii....

Mithrill

No i nie widze tej stronki w historii... :/

ocenił(a) film na 10
Mithrill

albertino juz napisal we wczesniejszym poscie ze silent hill dzieli filmowy swiat. czuz ja mysle ze to naprawde przełomowy horror chociaz móglby byc lepszy. ta sama historia byla z lsnieniem.

ocenił(a) film na 7
duende_2

"ta sama historia byla z lsnieniem."

Tja. Kubrick nawet miał nominację do Złotej Maliny :/ a teraz Lśnienie jest uważane przez krytyków za arcydzieło. Krytycy są jak eunuchy.

ocenił(a) film na 10
December_Man

Krytycy są zdecydowanie uprzedzeni do adaptacji gier. Czytam w ostatnim numerze szmatławcowego "Filmu" recenzję najlepszej (nie licząć SH) ekranizacji gry jaka powstała czyli "FFVII: Advent Children". Ocena - jedna gwiazdka. Uzasadnienie? "Nie jestem ich (gier) wielbicielką, stąd historia wydała mi się nudna i niejasna." No i tak jest chyba ze wszystkimi krytykującymi "Silent Hill". Nierozumieją filmu, to od razu uznają, że jest beznadziejny.

Beechbone

Czy ta recenzja jest w ostatnim numerze?

ocenił(a) film na 10
helvetia

Tak, zerknij do rubryki DVD, na dole strony.

Beechbone

Zupełnie jakby nie dostrzegali żadnych zalet. Zero obiektywizmu! Skoro taki zacny krytyk nie zrozumiał fabuły, to nich przynajmniej weźmie pod uwagę wykonanie. Albo zapozna się z pierwowzorem - grą. Co za ludzie... :/

ocenił(a) film na 9
Mithrill

Przestańcie zwracać uwagę na recenzje krytyków z prasy. Tam obiektywizm nie obowiązuje. Przykre, ale prawdziwe.

ocenił(a) film na 8
Mithrill

Podejżewam że chodzi Ci o Rotten Tomatoes : http://www.rottentomatoes.com/m/silent_hill/ [www.rottentomatoes.com/...]

No nic i tak wszystkie te oceny mam gleboko w odbycie.

ocenił(a) film na 9
Beechbone

To Prawda. Tak się złożyło ,że jakoś ostatnio oba w/w filmy obejrzalem (FF VII AC, SH).Nadmieniam ,iż nigdy specjalnie nie gralem w te gry, wiec jestem objektywny . Sądze, że skoro ktoś wypowiada się na dany temat, powinien stosownie sie do tego przygotować a zwłaszcza publicyści. Bylo tak w szkole jest na studiach , BĘDZIE TAK ZAWSZE :) . Jeśli nie ..hmm no to Dwója (ndst). Nie wiem ,czy rzeczywiście w wymienionym piśmie zostało tak napisane( sprawdze to) jesli tak to trzeba coś z tym zrobić skoro jest wolnośc słowa. Maila do autora trzeba będzie napisać. Robisz film, wydajesz 50 mln dolarow na niego. Na promocję też a Jan Kowalski lub Eleonora Iksińska pisze że daje 0. Najlepiej powiedzieć - 10 klapa , kicha . Prawda jest taka :Filmy są jak gacie, włożysz je tył-na-przód i wnętrzem na wierzch - czujesz lekki dyskomfort. Do: shadyy może akurat wtedy Ty i Twoja dziewczyna mieliscie chec komedie jakaś obejrzeć. Też tak mam... z dziewczyną chodzilbym na melodramaty przez wzgląd na przyszłe dzieciaki żeby w łóżko nie robiły :D . PS nie mam na razie dziewczyny . Pozdrawiam, szacuneczek i pokój... a może by tak podanie złożyc o pracę w czasopismie filmowym. Albo nie, wszyscy niech złożą podanie.Nie bedzie wpływu z filmow ,nie bedzie budżetu na film, co z kolei spowoduje że nie bedzie filmów ,media splajtują i dla rozrywki bedzie sie kamieniami bawilo.Niezłą mam wyobraźnię , no nie :D Tylko jest problem - jestem laikiem przyznaje sie szczerze. Dlatego nigdy bym nie dał 0 % filmowi. Amerykanie odstają troche od nas Polakow byliscie z Amerykanami moze na piwie. Czasem tak bywa że ich pewność siebie nierzadko przewyższa iloraz inteligencji.Polacy nie bez przyczyny są jednymi z najlepszych specjalistów... Nie sugerowalbym sie opinią innych. Z poważniem

ocenił(a) film na 10
pr_bialek

ja dzis widzialem recenzje w gazecie wyborczej. jest ona tez w internecie. sh dostal oczywiscie jedna gwiazdke a w recenzji oprócz pobierznego przedstawienia fabuly filmu jest tylko napisane ze "mozna sie tym smiertelnie zanudzic" ja bym zwolnil tego krytyka za takie cos. nazywa sie pawel t. felis. nie mam jego maila a napisal bym mu pare słów

duende_2

To dla mnie śmieszne.. jak krytycy, którzy nie trawią horrorów czy też ekranizacji gier biorą się za recenzje filmu.. brak słów.. A najlepiej jest zmieszać z błotem coś czego się nie zrozumiało.. totalna amatorszczyzna.

ocenił(a) film na 6
fil310

W pełni popieram,filmu jeszcze nieoglądałem ale przeczytałem ten temat bo właśnie zamierzam to zrobić,ci "krytycy" naprawde się uwzięli na te filmy,zwławcza na te na podstawie gier,co prawda to prawda,np, taki alone in the dark zasługuje na 1 ale to co recenzenci robią z innymi filmami to przechodzi ludzkie pojęcie,myśle że to jest coś w stylu doszukiwania się głębi w filmie,ja czegoś takiego nierobie,dla mnie film to ROZRYWKA,powinien nie nudzić,rozluźniać,w przypadku horroru np. straszyć(mnie osobiście nie o to chodzi,ja na horrorach nigdy nie jestem przestraszony,oglądam je ponieważ są wciągające i nigdy nie wiadomo co sie stanie,no są jednak wyjątki)ogólnie rzecz biorąc ja sie w filmach nie doszukuje jakiejś głębi, mi chdzi o rozrywke,ostatnio czytałem na o2 recenzje filmów,większość typowo laitowych produkcji typu kod da vinci czy M:I-3 dostawała po 2/5 ,wreszcie znalazłem film który dostał 5/5,Rumor has it,była to komedi romantyczna z gwiazdorską obsadą(coś co może się spodobać),w recenzji wyczytałem że film jest genialny pod każdym względem,że daje do myślenie itp , wziąłem się do ściągania i oglądnąłem go na przymus,ten film dopiero przynudzał,ni to komedia,ni to romantyczne,może nie był beznadziejny,był nijaki ale napewno na 5/5 niezasłużył,od tego czasu szczerze mam gdzieś co piszą "wielcy znawcy kinematografi",niektórzy są też na filmwebie,mysla że są wielcy bo szukają czegoś w filmie,skończe tym stwierdzeniem że FILM TO TYLKO ROZRYWKA

spider0

Otóz to.. rozrywka. Dlatego np. lubie sobie czasami obejrzeć filmy typu Aeon Flux czy Ultraviolet :D No przecież nie każdy film ma być psychologicznym thrillerem z wielowątkową fabułą itd. Trzeba się też na czymś wyluzowac.. pooglądać panienki wywijające nogami. :D

Dla mnie np. mistrzostwem świara są filmy z Chin..albo Japonii. Zarówno te stare, jak i najnowsze superprodukcje. Moi niektórzy znajomi widzą w nich tylko i wyłącznie to, że kolesie biegają po drzewach uwiązani na linkach. No luudzie.

Skończę tym samym stwierdzeniem, co poprzednik - film to tylko rozrywka.. ale dodam - dla ludzi myślących i wiedzących czego chcą!

ocenił(a) film na 9
Mithrill

W dodatku do Wyborczej SH dostał jedną gwiazdkę. Ja takich opinii w ogóle nie biorę pod uwagę. Co mnie obchodzi co o horrorze sądzi facet, który na co dzień ogląda zupełnie co innego. Zwrócie uwagę, że w większości przypadków recenzje horrorów/filmów grozy w takich gazetkach są krzywdzące dla dobrych filmów, które dostają tyle samo punktów co gnioty.

ocenił(a) film na 9
grysik44

Opinie niektórych krytyków co do pewnych filmów (jak np. Silent Hill) osiągnęły taki poziom abstrakcji i głupoty że w wielu przypadkach czytając je można ich nawet posądzić że w ogóle nie zrozumieli o co w filmie chodzi…

ocenił(a) film na 10
Nomis

Straszne, no nie?
Krytycy to filmowcy którym sie nie udalo i teraz tępią tych, którzy coś dobrego potrafią zrobić. Ta zazdrość...
Dobrze oceniają filmy niezrozumiałe przez publikę, bo wtedy są spokojni, że nikt nie obali ich argumentów "za" filmem, chociaż te i tak zazwyczaj są debilne.
Ciekawe kiedy w koncu jakiś rezyser publicznie i ch wszystkich zmiesza z błotem i spuści z wodą ich zdnie. Czekam na tą chwilę jak na nic innego.

duende_2

Po pierwsze, dziwi mnie trochę fakt, iż, jeżeli komuś nie spodobał się film Silent Hill, to przez pewne grono tu na filmweb'ie określany jest: gówniarzem, amatorem, "niezna się", idiotą itp. Zaskakuje mnie fakt, że niektórzy nie mogą przyjąć do wiadomości tego, że ktoś może faktycznie znudził się tym filmem, nie podobała mu się muzyka, nie podobały mu się efekty, aktorzy, bądź też, że nastawił się na coś lepszego (bo trailer był zrobiony genialnie) itp. :/

Żeby nie było, że ktoś zaraz na mnie najedzie (bo przejrzałem już wiele wątków o Silent Hill, i w każdym pewne grono "obrońców najdoskonalszego filmu świata" zachowywało się jak moherki atakujące TVN) - jestem fanem SH, film widziałem i byłem wniebowzięty (muzyka, Dark Silent Hill, czy też potworki - pielęgniarki najlepsze :P).

Jednakże, film nie jest ideałem, nie jest też jakimś świetnym horrorem (więcej: ani razu nie zdołał mnie przestraszyć, ale możliwe, że to dlatego, iż znane są mi reguły, którymi rządzi się SH), dlatego też dziwi mnie fakt narzucania innym swego zdania o cudowności SH.

Jeżeli chodzi o fabułę - czy ona była złożona? To, co przedstawiono w filmie to jedynie czubek góry lodowej z tego, co mamy w grze.
Gdzie kult czekający na narodziny boga, gdzie przemysł narkotywkowy, gdzie wierzenia dawnych ludów zamieszkujących niegdyś tereny Silent Hill? Zastępienie tego wszystkiego garstką sekciarzy- łowców wiedźm, którzy swym wyglądem i intelektem ("Wiedźma! WIEDŹMA! wieDŹma!!") przypominają lud ze średniowiecza bądź z Monty Python'a. Nawet Christabella nie może się równać do charyzmatycznej, szalonej, lecz o łagodnej twarzy, nieobliczalnej Claudi, Dalhi czy Vincenta.

Nie wspominając juz o tym, że wszystko, praktycznie wszystko, zostalo wyłożone kawa na ławę w ciagu ostatnich kilkunastu minut filmu.

Dlatego też nie rozumiem recenzentów, którzy pisali o zagmatwanej i niezrozumiałem fabule. Jeżeli te uboga wersja scenariusza z gry była dla nich zagmatwana, to jestem ciekaw jak by zareagowali na fabułę z samej gry (i jej przedstawienie, gdzie prawie nic nie było powiedziane wprost, dosłownie - wszystkie elementy układanki trzeba było samemu zbierać i składać do kupy)? Nie mówiąc już o tym, co oni musieli robić w kinie podczas pokazów filmów Lynch'a o_O.