Same dobre pytania "uwiezniona". Potwierdzam! Oglądałem go przed chwilką na kanale HBO. Jakiś mały błąd się zapewne wkradł obsłudze filmweb. :-)

Najwyraźniej;) Pozdrawiam.

rzeczywiście był na HBO :))

też oglądałam na HBO dziś...nic specjalnego...

dokładnie, właśnie po wczorajszym seansie chciałam ocenić, a tu nie można :p

To nic nowego. Na Filmwebie aż się roi od podobnych wpadek z filmami, które oglądali wszyscy poza obsługą Filmwebu. Podejrzewam, że dopiero wpisy takie jak te powyżej budzą ich ze snu w cudowny sposób inicjują premierę...

Oni się w ogóle powinni dawno porządnie obudzić. Ja widzę te niektóre opisy filmów, które zatwierdzają to śmierdzi hipokryzją na km. Do tego ostatnio na stronach filmów w "gdzie obejrzeć" nie ma wpisów odnośnie programów tv, są dopiero w profilu (wtf??). Można by dać zakładkę kontakt i monitorować na bierząco stan portalu i wszytskich jego aspektów poprzez zgłaszanie błędów, ale gdzie tam. Chociaż pewnie tak by to nic nie dało, bo nie wkupionych się traktuje jak głupków. Cóż, generalnie b.fajny portal, ale są w nim błędy tak rażące, że aż nóż się w kieszeni otwiera.

Ja mam mnóstwo podobnych zastrzeżeń, ale już nie będę ich przytaczał. Nie warto.
Moim największym zarzutem, który - wg mnie - niezmiennie obniża poziom Filmwebu jest fakt, że warunkiem dodania czegoś od siebie do bazy jest (we wszystkich, lub w większości opcji) umotywowanie tego linkiem potwierdzającym rzecz pobranym z sieci.
Jestem pasjonatem X Muzy od kilku dekad. Mnóstwo - w moim odczuciu wartościowej wiedzy (szczegółów, anegdot, faktów, opowieści, smaczków itd.) przyswoiłem sobie kompletując latami pokaźną bibliotekę poświęconą historii kina.
I niewiele z tego mogę przekazać społeczności Filmwebu, gdyż warunkiem dodania tego do bazy jest często podanie linka (jak rozumiem, aby można było łatwo i bezproblemowo zweryfikować, czy podaję prawdę) a tego spełnić nie mogę.
Ale jest też mnóstwo innych bezsensownych procedur i mechanizmów, od których odbijałem się na Filmwebie latami, aż przestało mi zależeć...