a taka nuda, liczyłem na coś lepszego
Najlepiej wypadł Jack Nicholson - chyba jedna z zabawniejszych scen to jak się kłócił z synem obok tej sekretarki p próbował nie przeklinać :)
Zgadzam się. Film dało się obejrzeć, ale brakowało nieoczekiwanych zwrotów akcji. Aż chciałoby się powiedzieć, że ten film jest na tyle dziwny, że sam w sobie jest jakimś dziwnym zwrotem akcji z dziwną historią opowiedzianą w dziwny sposób :)