Lepiej iść sobie np Zawody w BADMINTONA pooglądać, niżeli zaprzątać sobie głowę tym gniotem. Aktorstwo o ile o takowym można cokolwiek powiedzieć stoi na poziomie Przedskolnego przedstawienia z okazji DNIA MATKI. Sama fabuła wygląda, jakby napisał ją 8-letni o zbytnio wybujałej fantazji chłopiec. Ani składu ani ładu. Kompletne dno. Jedynie muzyka w tym filmie nie denerwuje( BA! nawet niektóre kawałki wpadają w ucho) i tylko dlatego odemnie film dostaje 2. Pozdrowienia