Mam takie małe i zasadnicze pytanie. Ile razy można uciekać z więzienia? Jakoś kurde nie mogę tego zrozumieć. Gdyby serial skończył się tylko na jednej ucieczce może bym go nawet oglądnął, ale tak odczuwam, że to zwykły skok na kasę (podobnie jak w LOST - przegapisz jeden odcinek i sam gubisz się w tzw. "meandrach" fabuły).
Pozdro dla społeczności fanów Prison Break ;-).
Oglądałam cały pierwszy sezon i trochę drugiego bo to dalej nie miało sensu. Ale chyba nie oglądałeś tego filmu jeżeli tak piszesz wg. mnie był świetny zwłaszcza kilka ostatnich scen.
Masz rację, nie oglądałem tego filmu. Obejrzałem swego czasu kilka odcinków pierwszego sezonu (nie pamiętam zbyt wiele) i jakoś serial nie przypadł mi do gustu. Swoją drogą napisałem tutaj bo podtytuł "ostatnia ucieczka" wzbudził we mnie wewnętrzny uśmiech. Ile razy można? Tak czy siak, "skazani na śmierć" mają swoją grupę fanów, więc coś w tym musi być.
Co do ostatniej ucieczki, to zgadzam się całkowicie, dla mnie ten "film" to porażka, powinni może zrobić zawody w uciekaniu z więzienia. Cały serial jak najbardziej udany, wciągu 4 sezonów w sumie były tylko dwie ucieczki, przy czym pierwsza była solidnie zaplanowana, więc nie ma się do czego przyczepić, ta z 3 sezonu już trochę naciągana, ale tak jak i cały 3 i 4 sezon. Polecam mimo wszystko obejrzeć, bo naprawdę warto.
zgadzam się.twórcy serialu przedobrzyli z zawiłościami akcji i ucieczkami. W czasie oglądania pierwszego sezonu byłam zauroczona tym serialem. Ale potem zrobił sie nużący, akcja ciągła się "na siłę"
Zgadza się, wszyscy widzimy że było to naciągane, jednak po zakończeniu 4 sezonu mam wątpliwości czy faktycznie tak było, czy może w zamierzeniu miały być 4 sezony i taka a nie inna kolejność wydarzeń. Jednak...co do "The Final Break" - to jest wg mnie całkowicie komercyjna produkcja. W końcu Sara w 4 sezonie tez podpisywała jakieś papierki, musiała się wtedy przyznać do tego morderstwa....A tak wgl. to serial jest genialny.