A największym błędem jest uciekać od zasłużonej kary, liczyć że po swojemu damy jakoś radę.
ale w ktorym momencie i kto uciekal od kary? glowny bohater przyznal sie do winy i poszedl na ugode z prokuratorem. pozniej sam powiedzial, ze to i tak maly wyrok za to co zrobil. gdzie ta ucieczka? wtf