Nikt mając 16 miesięcy nie stanie się nagle członkiem gangu który zachowuje się jakby był w więzieniu od zawsze. Taki krótki termin kary motywuje do odsiedzenia swojego. Każdy wolałby już dać się zgwałcić byle wyjść.
No i nie oszukujmy się...w więzieniu nie jest tak luźno. Strażnicy w realu nie opieprzają się, nie ma żadnych bójek. Od razu strzały ostrzegawcze i apel. Małe szanse na popełnienie jakiegoś porządnego przestępstwa. W dodatku wątpię aby gangi naprawdę interesowały się jakimś noobem z niskim wyrokiem bez doświadczenia. Owszem łatwo takiego zastraszyć ale trzeba być idiotą aby się maksymalnie zaangażować mając 16 miesięcy.
16 miesięcy...ledwo się przyzwyczaisz i wychodzisz. Ale po co. Lepiej zacząć mordować współwięźniów i zrobić sobie 9 lat. A potem dożywocie.
Odmówisz współpracy? Nadwyżej ci przyleją albo spróbują zgwałcić ale nikt nie będzie ci mordował rodziny i narażał się na karę śmierci. Aby rodzina była zagrożona musisz być kimś ważnym. A główny bohater był nikim. Sam zrobił z siebie przywódcę. Nikt go nie zmuszał. Był idiotą.
Co tu za ludzie siedzą no nie mogę z tego xD Pouczasz kogoś, że nie oglądał, a sam widać jak oglądałeś. Nie było żadnej rozprawy w sądzie. Dostał ugodę 16 miesięcy ale potem zaczął odpierdalać w więzieniu i dostał 85% z 9 lat, czyli ok. 7 lat za rozróby w więzieniu
Brak słów... "każdy wolałby już dać się zgwałcić byle wyjść", "nikt nie będzie ci mordował rodziny i narażał się na karę śmierci"... Musisz być całkowicie oderwany od rzeczywistości i dodatkowo lubić "ten sport" żeby pisać takie durnoty...
Jakby was dopadła grupa koksow, to żaden z was w pojedynke nie miałby nic do powiedzenia. Jak się na kogoś uwezma za sam wygląd to masz przesrane, będą cię cwelic. Raz drugi pobiją, pozbawia zębów. Najlepiej to żyć tak by nie trafić do pierdla, bo chwały w tym żadnej. I nie mówcie, że osadzeni to ludzie honoru. Zabijanie, wymuszenia, kradzieże i wszelkie innej maści przestępstwa nie mają nic wspólnego z honorem. Wchodząc na droge występku się go wyrzekasz. Bóg, Honor, Ojczyzna tylko podmioty stoją w jednym rzędzie. Film to tylko przejaskrawiona bajeczka nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Główny bohater, żeby być kimś w pierdlu musiałby pójść siedzieć za konkretne wykroczenia w zorganizowanej grupie przestępczej. Tylko silne ugrupowania rządzą, do których bez pleców nie jest łatwo się dostać.
Zgadzam się, twórcy za mało skupili się na uwidocznieniu powodów bohatera przyczyniających się do podjęcia decyzji skutkujących wydłużeniem wyroku
Idiityzm to twoje drugie imię. Jak wolisz byc dymany w dupe co noc przez 16 miesiecy, to twoj problem, ale nie waż sie pisac deklu ze każdy by tak zrobil, zeby przetrwać wiezienie cwelu
w szkole stawka jest niebotycznie nizsza, a jednak ludzie tez robia rozne glupoty bedac zakladnikami wlasnego konformizmu i tego co maja do stracenia. z wiekiem to sie tylko uwydatnia bo im wiecej masz do stracenia tym latwiej Ci wpasc w ektremizm takiej wlasnie sytuacji w ktorej nie masz w zasadzie zadnego wyboru bo zostal on podjety za Ciebie znacznie wczesniej. jak nie rozumiesz filmu to sie tak nie cisnieniuj bo cos ci peknie kiedys.
Ten film jest kretynski i traktuje go jako film fantazy. Motywacje i logika glownego bohatera jak i gangu jest ŻADNA
Jakimś cudem nie oglądałem tego filmu, aż do tej pory. Więc mogę napisać, że film był rewelacyjny i miał co trzeba. Natomiast czytając, te wszytkie debilne kometarze. Stwierdzam, że za bardzo się rozpedziliście dopisując własną niepotrzebną historię. Z tego powodu, że prawda jest tylko jedna. A minowiecie na początku bohater filmu zabił swojego dobrego kolegę, przez własną głupotę. Więc, może to była jego pokuta, czyli spędzenia dożywocia zamiast 16miesiecy za czyn, który jak dla mnie jest również potecjalnym morderstwem. Oczywiście można wrócić do rodziny po takim niskim wyrokiem. Natomiast żyć z myślą, że zabiło się swojego kolegę jest czymś nie do opisania. Dlatego jeszcze raz stwierdzam, że sam wybrał swoją drogę pokuty poświęcając własną rodzinę. Dziękuję