PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=549995}

Skowyt: odrodzenie

The Howling: Reborn
4,0 1 073
oceny
4,0 10 1 1073
Skowyt: odrodzenie
powrót do forum filmu Skowyt: odrodzenie

Przed obejrzeniem filmu zdecydowałem poczytać komentarze innych użytkowników na filmwebie.
Jak się okazało nie były one przychylne, zupełnie nie wiem czemu.
Film nie jest może najwyższych lotów ale na sobotni wieczór nadaje się idealnie.
Zwłaszcza że został chyba wydany wyłącznie do dystrybucji dvd i blu ray.
Nie oglądałem wcześniejszych części Skowytu, oprócz fragmentów pierwszej części w tv, choć pamiętam to jak przez mgłę.
Nie mogę się zatem odwoływać do innych filmów z serii, więc "Howling Reborn" oceniam zupełnie obiektywnie.
Po obejrzeniu trailera najbardziej bałem się tego, że będzie to kolejny klon zmierzchu.
Na szczęście tak się nie stało.
Mamy co prawda nieśmiałego nastolatka który zakochuje się w ładnej dziewczynie, która nie zwraca na niego uwagi i buja się z szkolnym mięśniakiem (ot taki typowy schemat). Jednak im dalej tym lepiej.
Nie będę zdradzał ważnych elementów fabuły, aby nie psuć nikomu frajdy z oglądania, ale powiem że w filmie pojawia się kilka fajnych twistów.
Są też elementy komediowe jak np. ostatnie nagranie kolegi głównego bohatera, przed pożarciem go przez wilkołaka.
"Wrzućcie to na YT, aby moja śmierć nie poszła na marne".
Nie oszukujmy się, nie jest to typowy horror, ale raczej taki film o miłości z elementami grozy. Nie bardzo lubię takie zabiegi w filmach, ale fabuła jest tak ciekawie poprowadzona, że można się wciągnąć.
Co do wyglądu wilkołaków i efektów specjalnych nie mam zastrzeżeń. Nie dostałem oczopląsu od nadmiaru cgi co mnie niezmiernie cieszy, ponieważ nie jestem jego fanem.
Efekty są dawkowane w minimalnych dawkach, obraz jest oparty głównie na relacjach między bohaterami i chemii która się między nimi pojawia.
Nie znaczy to natomiast, że nie zobaczymy paru fajnych wybuchów.
Przejdźmy zatem do wilkołaków których przemiana jest ukazana, a jakże w cgi ale już same wilkołaki to robota charakteryzatorów.
Nie zobaczymy niczego czego byśmy nie widzieli w innych horrorach o wilkołakach, ale są one wykonane przyzwoicie i poprawnie.
Co prawda nie brakuje paru przegadanych czy niepotrzebnych scen jak np podpisanie szkicu krwią (czy tylko mi wydawało się to dziwne?), ale to tylko mały minus.
Muzyka przyzwoita, dobrze dopasowana do poszczególnych scen, aczkolwiek niczym nie zachwyca.
Moja ocena to 7/10
PS: Nie wyłączajcie filmu przed napisami bo jest tam kilka fajnych scen :D
Zrecenzował JaceQ

ocenił(a) film na 6
jacva

Podobał mi się motyw ciemnej kamery :-D jeśli wiesz,co mam na myśli ode mnie mocne 6/10

ocenił(a) film na 6
Julas_fw

Domyślam się :D
"Efekty są dawkowane w minimalnych dawkach" niezłe masło maślane mi wyszło.
Film oceniałem oczywiście w ramach niskobudżetówki ze śladowymi ilościami strachu, a nie jako pełnoprawny horror, bo inaczej dostałby maksymalnie 4.
No to czekamy na następną część, co sugerują napisy końcowe.

ocenił(a) film na 6
jacva

zgadzam się z wami 6 i nic ponadto są gorsze filmy i to całkiem sporo ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones