Ten film plasuje się w absolutnej czołówce, jeśli myśleć o pięknych filmach.
„Skrzypce mojego ojca” to opowieść o ośmioletniej, rudowłosej Ozlem, na którą przyjaciele ojca mówią pieszczotliwie „Dynia”. Ozlem jest wychowywana przez ojca, Alego. Matki nigdy nie poznała: ta zmarła przy porodzie. Wspólnie z ojcem...
Film ciepły, wzruszający, miejscami zabawny. Scenariusz przewidywalny i bez zaskoczenia. Trochę szkoda, bo można by wycisnąć z tego tematu niezły film. Tutaj wyszło takie kino familijne ku pokrzepieniu serc. Dla mnie osobiście mała, rudowłosa dziewczynka jest niekwestionowaną gwiazdą tego filmu. Bardzo autentyczna i...
więcej