Właśnie wróciłem z premiery a filmy najbardziej lubię oceniać na gorąco, dlatego mimo późnej
pory pozwolę sobie napisać kilka słów.

Na wstępie chciałem zaznaczyć, że za bilet zapłaciłem, oglądałem film z legalnego źródła więc
jeśli moja opinia na temat filmu kogoś urazi to bardzo przepraszam ale myślę, że mam do niej
prawo.

No więc tak, Jako fan dwóch ostatnich części przygód agenta 007 w wykonaniu D. Craiga
muszę przyznać, że jestem niesamowicie rozczarowany, a oto powody:

1) Klimat filmu... mają rację Ci którzy mówią o powrocie do starych części ale JAK DLA MNIE mi
to po prostu nie pasowało... miałem odczucie że większość scen jest aż zbytnio groteskowa i
"tania"... zamiast czuć trochę powagi i ekscytacji chciało mi się śmiać z niedowierzania...
uczucie trochę jak na filmie animowanym z młodszą siostrą a to chyba nie o to chodziło...
osobiście spodziewałem się czegoś innego

2) fabuła i ogólny efekt - jak dla mnie leży - mieszanka Macgyver'a i atomówek ( przepraszam
za porównanie wszystkich fanów) Pewnie to moja wina ale wydaje mi się że można to było bez
większego nakładu zrobić dużo lepiej, zachować klimat Casino, darować sobie kicz starych
bondów, zrobić film troche mniej przewidywalnym i bardziej poważnym.

3) czarny charakter - znowu potwierdzenie nawiązania do batmana a raczej jego stroju który w
pewnym wieku, nawet bardzo młodym bardziej przysparza zażenowania niż ekscytacji, myślę
że nie tylko ja z pełnej sali widzów dorzuciłbym mu się do fryzjera. Postać idealnie wyjęta z
komiksu, szkoda nie o to mi chodziło

4) piękne zmysłowe kobiety - tu będzie krótko bo niestety nie ma w sumie co opisać

Wrażenia? hmmm zawsze wychodząc z projekcji bonda chciałem być taki jak on, wiem że to
głupie ale chyba każdy młody facet tak miał że też chciał tak umieć obcować z kobietami, mieć
taki wygląd, humor albo chociaż kupić karnet na siłownie a tu niestety tego nie było, Film jak
dla mnie przesadnie groteskowy, zero jakiejkolwiek ekscytacji, zbyt przewidywalny i niestety,
proszę mi wybaczyć ale tandetny - otarł się o coś fajnego a zamiast tego przypominał mi to
rozczarowanie jak czasem człowiek coś z allegro zamówi i dostanie produkt jakości z kraju
gdzie były kręcone niektóre sceny tego bonda... Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem ale myślę
że mimo wszystko Skyfall znajdzie wielu nowych wielbicieli, szczególnie wśród fanów starych
części przygód agenta 007. Pozdrawiam.