PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=451244}
7,4 293 tys. ocen
7,4 10 1 293125
7,5 66 krytyków
Skyfall
powrót do forum filmu Skyfall

Udając się na premierę o godzinie 0:07 czułem w kościach, że nie zmarnuję tamtego wieczoru i kazde minute tego filmu mnie w tym utwierdzała. Bond ostatnich kilkunastu lat aż do Casino Royale był dla mnie za bardzo cukierkowy, wręcz nienaturalny, dlatego bardzo przypadła mi do gustu nowa konwencja z Daniele Craigiem, który przywrócił tej postaci nieco więcej realności i uczuć.

Dla mnie Bond to świetnie wyszkolony agent, dżentelmen z klasą bywający w miejscach najwyższych lotów, a także właściciel tego wszystkiego, co w danym czasie uchodzi za modne i prestiżowe. Zadaje się ze znakomitymi kobietami, do których ma specyficzne podejście, ale na pewno nie zadowala się kompromisami. Ten wizerunek świetnie ukazało Casino Royale, pod którego wrażeniem jestem do dzisiaj. Skyfall to opowieść o agencie, którego czas zmienił tak, jak i wszystko inne. Ale to dalej Bond, dla którego mam wielkie uznanie. Czytając opinie z całego świata trafiłem na ciekawą uwagę - "przywiązany do tradycji, ale nowoczesny".I ta opinia według trafia w sedno. Jeśli w budynku naszpikowanym technologią znajduje się miejsce na drewniane lamperie, toporne biurko i kominek w brytyjskim stylu i jeśli kultowy Aston DB5 oraz brytyjska strzelba odgrywają główne role pośród zdobyczy 21 wieku to znaczy, że klasyczne piękno nigdy nie przemijają.

Przed obejrzeniem filmu słuchałem piosenki Adele i myślałem o co może jej chodzić gdy śpiewa "this is the end". Niestety nie skłamała. Choć dalsza podróż Bonda nie będzie samotna, to miałem nadzieję, że przy jego boku nadal nie zabraknie pewnej damy, która dla mnie jest uosobieniem najwyższej brytyjskiej klasy i elegancji, a także dobrym duchem całej serii od moich najmłodszych lat.

Smutno mi się zrobiło na zakończenie, ale mimo wszystko uważam, że choć Skyfall jest tak diametralnie inne od Casino Royale, to potrzebne by nigdy więcej nie spłycić tej historii do poziomu wysportowanego gadżeciarza sponsorowanego z podatków, który przez cały film zajmuje się tylko poprawianiem spinek.