PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=451244}
7,4 293 tys. ocen
7,4 10 1 293186
7,5 66 krytyków
Skyfall
powrót do forum filmu Skyfall

Od czasu premiery "Quantum of Solace" trzeba było czekać aż cztery lata na nowy film o Jamesie Bondzie. I warto było. Jestem na świeżo po seansie i wiem, że kasa nie poszła w piach :) Co prawda w obecnych filmach o Bondzie (tych, w których występuje Craig) nie mamy już tak wymyślnych gadżetów, jak we wcześniejszych częściach (kto z fanów nie pamiętałby choćby i niewidzialnego auta ze "Śmierć nadejdzie jutro" czy pancernej motorówki ze "Świat to za mało"?), nie mamy szaleńców pragnących władzy nad światem a wreszcie w tej części nie ma nawet jasno określonej dziuni Bonda, który balansuje między Naomie Harris a Berenice Marlohe, ale jest to, co w każdym poprzednim Bondzie przyciąga uwagę, a mianowicie dynamiczna akcja i dobrze skonstruowana fabuła, która nie nudzi. Bohater wreszcie też nie jest jakimś nadczłowiekiem (jest parę akcji, które jednak pokazują co innego, ale nie ma ich takiego natężenia, jak w poprzednich częściach, np. tych jeszcze z lat 70), chociaż wiadomo, że Bond w co się nie wplącze, ze wszystkiego wyjdzie cało, ale taka już specyfika tych filmów. Mamy wreszcie zmianę na stanowisku M, gdzie Judi Dench została zastąpiona przez Lorda Voldemorta. Naomie Harris w roli nowej Monypenny też świetnie sobie poradziła. Jedynym, naprawdę wielkim minusem tego filmu jest niezbyt wielki zakres roli Berenice Marlohe. No i jeszcze bidulkę ukatrupili w filmie... Szkoda, myślałem, że jej postać będzie jedną z ważniejszych w tej części... No ale cóż... Tak postanowili scenarzyści... A filmu fanom, to nawet nie trzeba polecać :)