Brosnan był beznadziejny, chyba najgorszy Bond w historii. Jeden film z nim był strawny, poza tym on sam nijak nie pasuje do roli. Tylko Craig, Connery i od biedy Moore. Natomiast McGregor jako Bond... lubię tego aktora, za Trainspotting i za Wyspę ma u mnie laurkę, ale bez jaj, gość zupełnie nie pasuje fizjonomicznie do roli Bonda :).