... gdzie mamy dwoje M - Judi Dench oraz Ralpha Fiennesa można domyśleć sie przynajmniej 1/5 części fabuły. A mianowicie mam wrażenie że M - Judi Dench w Skyfall, albo zdradzi albo zginie przez co zostanie zastąpiona na stanowisku przez M - Ralpha Fiennesa. Szkoda bo Dench była świetna w tej roli. Ale cóż w końcu Bond wraca do korzeni a więc też do wymiany szefa co kilka odcinków.
nigdy nic nie wiadomo, może Judy dostanie kopa w górę za zasługi na stanowiska ministra spraw wewnętrznych albo speakera w izbie gmin. Może też zostać zdegradowana lub odesłana na emeryturę w skutek kompromitującej operacji brytyjskich służb specjalnych w Nowej Gwinei( czy gdziekolwiek indziej). Może też wycofać się ze służby z powodów osobistych, albo dostać zawału w czasie obiadu z premierem Cameronem i najzwyczajniej w świecie umrzeć.
ewentualnie Judi przechodzi na emeryturę bo ma już 78 lat i kierownictwo uznało, że ktoś tak stary, wyjęty żywcem z zimnej wojny nie potrafi skutecznie dbać o bezpieczeństwo jej Królewskiej Mości oraz jej poddanych w XXI wieku.
ja sobie mogę wróżyć z fusów ale patrząc na opis:
1) "lojalność Bonda wobec M zostanie wystawiona na próbę" - myślę że mogą go zwolnić, tzn. Bonda, taki sam motyw jaki był przy Timothy Daltonie w Licencji na zabijanie, odbiorą mu broń i powiedzą goodbye, może był w jednej z poprzednich spraw zbyt nadgorliwy? za bardzo czegoś dociekał? nie spodobało się to "komuś z góry"
2) "przeszłość M zastuka do jej drzwi" - czyli jakieś brudy, niedokończona sprawa, może jakaś śmierć cywila zostanie ujawniona? ona też zostanie przez to zwolniona
3) "MI6 zostaje zaatakowane" - może jakiś kret, nowy szefo, będzie miał z tym coś wspólnego, albo ktoś wykorzysta nowo powstałe zamieszanie za grube miliony
4) "agent Jej Królewskiej Mości z licencją na zabijanie będzie zmuszony powstrzymać zagrożenie, nie bacząc na cenę" - czyli "Bond na bezrobotnym" będzie musiał albo będzie chciał przywrócić dobre imię M i wyeliminować kreta? albo tego kto pociąga za sznurki i komu krecik jest posłuszny a na pozór sprawia dobre wrażenie jako ktoś z MI6 ?
i w tym momencie wyobrażam sobie rolę Ralpha Fiennesa, ale on przecież będzie następcą M więc nie może być kretem, heh, cały plan do... :) ale może ktoś inny będzie w roli kreta?
co do nowego M, Judi Dench jest już starszą kobietą, ma 78 lat, może pojawi się w następnych częściach w małych epizodycznych rolach żeby fanom nie było zbyt smutno, nowy M i tak wcześniej czy później musiał się pojawić, tak samo jak za jakiś dłuższy czas będzie następny Bond
mam nadzieje że męski odpowiednik M i Bond będą sypali nieco żartami,
lub M Judi Dench bd musiała odejść, przez 3/4 filmu na jej miejscu bd siedział Fiennes, a na koniec filmu z powrotem Judi :)
ja myślę że jak ona odejdzie filmowo to już nie wróci, bo Fiennes będzie M przez kilka filmów, może najwyżej pojawi się gdzieś w następnych częściach na zasadzie Bond nie ma skąd wziąć broni - uderza do M i jej spiżarni :)
Nie ma znaczenia jakiemu szefowi będzie służył James bo on działa w imię Jej Królewskiej Mości... no i jeździ Aston Martinem, nosi zegarek Omega, pije wóde z oliwkami i strzela z Waltera.O to chodzi w tym filmie.
nie pije wodki z oliwkami, bez przesady. oliwki dodaje sie do do koktajli z wermutem, co wlasnie najczesciej pije Bond w filmach.