PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=451244}
7,4 293 tys. ocen
7,4 10 1 293186
7,5 66 krytyków
Skyfall
powrót do forum filmu Skyfall

Intro w nowym Bondzie było tragiczne. Mimo, że piosenka w wykonaniu Adele jest bardzo dobra, o tyle samo intro jest rozczarowujące.

W kinie byłem równy tydzień temu. O tym co mi się podobało, a co mniej pisać nie będę - wszystko ujęte jest w tych 900 poprzedzających moją wypowiedź tematach.

Nie ukrywam, że tak jak na nowego Batmana tak i na Bonda czekałem z wielkim podnieceniem i niecierpliwością. Wręcz gdy zobaczyłem pierwsze reklamy filmu ( i perfum, telefonow, uslug telekominukacyjnych i kilku innych glupot - marketing SIC!), aż nosiło mnie by zawitać w kinie.

W końcu wybrałem się. Zasiadam, oglądam 25 minut reklam( uwielbiam multipleksy...), światła gasną, film się zaczyna, adele wchodzi ze swoim pokazowym numerem ( świetnie wykonanym) i pojawia się to intro o niczym, jakieś krzyże jakieś znaki,a gdzie są cienie broni, czy dziewczyn, gdzie jest sylwetka bonda, a przede wszystkim gdzie jest tradycyjne przejście kilku kroków i nagle oddany strzał w stronę publiczności w charakterystycznym białym okręgu, zalewającym się krwią...

Myślałem ,że to tylko takie moje subiektywne odczucie, ale przejrzałem sobie na YT zlepek intro z poprzednich bondów i nie było słabszego, albo bardziej nie na temat niż to w skyfall.

Ogólnie filmem jestem mocno rozczarowany( zresztą jak większością produkcji na które się "napalam") ale to jak wyglądało intro niestety tylko potwierdziło moje przypuszczenia o kierunku rozwoju tej serii.

Mam tylko nadzieje, że kolejny reżyser bardziej położy nacisk na ciekawy scenariusz i zawartość Bonda w Bondzie, niż nowe smartfony, perfumy i inne gadźety.
Liczę, że w następnych przygodach agenta 007 lobby gejowskienie weźmie góry i szwarccharakter na prawdę będzie chciał zniszczyć pół Świata albo cały, a nie kraść wodę czarnym czy uganiać się za staruszką.

pozdrawiam i do zobaczenia w kinie
Zdruzgotany...

ocenił(a) film na 7
paczek153

Krótko i na temat: również widziałam poprzednie intra i uważam że to było NAJLEPSZE i idealnie zgrane z niesamowicie nastrojowym utworem Adele.

Jednak niestety muszę przyznać, że intro podobało mi się najbardziej z całego filmu... Przykre...

ocenił(a) film na 7
paczek153

wszystko ok ale zeby czepiac sie intro? bylo bardzo dobre utwor jest ok i calosc w odpowiednim klimacie szukacie dziury w calym a co do filmu byl bardzo dobry poza---->poczatek-postrzelony Bond spada z wodospadu i tak naprawde ma przekreslone szanse na przezycie oczywiscie nikt nam nie pokazuje jak dochodzi do siebie co moim zdaniem jest tu sporym naduzyciem przy filmie o takiej randze no ale tak Bond jest Bondem...

ocenił(a) film na 3
paczek153

Intro było tragiczne. Komputerowe efekty w nim były słabiuchne, waliło plastikiem i tandetą po oczach. Cmentarze, krew, tego typu obrazki, szalenie łopatologiczne, szalenie pretensjonalne, kompletne bezguście. W takim "Pozdrowienia z Moskwy", bez komputerów udało się stworzyć intro może nieco nachalnie erotyczne, ale przynajmniej nie uderzające widza w łeb obuchem (formalnym - plastik widzę, plastik, i słabe efekty komputerowe - w najgorsze gierce SONY na PSP były lepsze, na Vitę siłą rzeczy; oraz treściowy) i na swoje czasy stanowiące majstersztyk techniczny - zresztą i dzisiaj tak płynne przechodzenie napisów robi wrażenie. I to bez płomieni, po prostu napisy oraz cielesność. I bez plastiku, ale to akurat kwestia tego, że przed erą komputerów żadna animacja nie była plastikowa, mieli tę przewagę.

Intro jest kiczowate jak sto pięćdziesiąt. Cmentarze, krzyże, plastiiiiiiiiiiiiiiiiiik (panie, te smoki chińskie, te kolumny, przecież to bolało, tak żenujace słaby poziom techniczy prezentowało). W intrach do Bonda są kobiety, broń, abstrakcyjne wzorki - i to już jest kiczowate i mocno dosłowne w swej symbolice (ale jeszcze znośne, bo chociaż dotąd było estetycznie ładne), można uznać, że te kobiety to szowinistyczna wizja, ale i tak lepsze to niż kruki, czaszki i cmentarze. Ile można rąbnąć obrzydliwie łopatologicznej symboliki rodem z photoshopa w jednym intro? ach, złe pytanie.

Pal sześć piosenkę. Piosenka jest słaba, bardzo słaba, ale intro zapukało od spodu. Scenariusz wszakże też był żenujący, więc w sumie wszystko pasuje. Sony, potrafisz lepiej.