Pamiętam że z product placementem - czyli lokowaniem produktu - spotkałem się po raz pierwszy w Splinter Cell - czasy GeForce'a 2 na sd ramach :D. Natomiast ten bond to jest reklama kilku korporacji. Nie liczę Astona Martina bo to klasyka :) Film jest mocno średni, fabuła słaba, denerwujący Q, sceny akcji średnie. Bond o którym się zapomni. Szkoda iść do kina.