Witajcie,
Jestem "czysto" po Filmie także moja opinia może być trochę.. szybka :)
Więc tak, Bond kojarzył mi się z Cichym zabójcą a tutaj? Biega sobie po mieście z Pistoletem a
ludzie jak by statyści? :)
Jak dla mnie Historia sama w sobie dobra, są niby jakieś zwroty akcji ale trochę płytka, brakuję
mi tego pier lnię!cia. Walka w budynku w singapurze była dość mocna przesadzona, już nie
wspominając o Domku(Szwecja?)
Kolejną niezrozumiałą rzeczą dla mnie były słowa: "..."byliśmy z tyły, musimy go teraz
wyprzedzić" = Mówił to Bond siedzący za Jaguarem po całym "zamachu" i pojechali gdzie? A do
domku w Skyfall.
Gdzie Bond staję się Terminatorem i tłucze 20 ludzi jednym magazynkiem.
Efekty a tu byłem mile zaskoczony.... eh.. początkiem! Starałem się spoglądać na ten film jako
kamerzysta, początek był miodny i cudny.. potem scenki na siłę i jeszcze raz.
Końcówka tłumaczenie też nie była świetna ale każdy ma prawo tłumaczyć inaczej ;)
Jak dla mnie 7/10 Ogólnie to Polecam!
ROTFL :)
1. W Singapurze? - A nie w Szanghaju?
2. W Szwecji? - Czy w Szkocji?
3. Z tekstem o wyprzedzeniu (w Aston Martinie a nie Jaguarze) chodziło o to, że teraz to Bond będzie rozdawał karty i stoczy tę walkę u Siebie, na swoich warunkach, bo dotychczas to Silva był panem sytuacji.
PS. Polecam iść jeszcze raz do kina, bo film moim zdaniem świetny i z pewnością go jeszcze kilka razy obejrzę (jak wyjdzie na BR)
Walka w Szanghaju to jednej z najbardziej klimatycznych momentów filmu.
Jaki domek w Szwecji? Jeśli chodzi Ci o posiadłość Skyfall to było w Szkocji.
I nie tłucze ich jednym magazynkiem tylko widać, że najpierw wali z dubeltówki.
Kończy mu się amunicja i potem podnosi HK416 rozwalonych bad boysów.
I robi to z 2-3 razy.
Popraw pisownie :)