Im więcej mija czasu od pokazu, tym więcej podobieństw zauważam między Skyfall, a
nolanowskimi filmami o nietoperzu. Macie podobnie? Może jakieś spostrzeżenia?
Mam dokładnie tkie same odczucia z tym że "Mroczne Rycerze" zwaliły mnie nóg. Tu jest "tylko" dobrze
Really? Nawet film był promowany w ten sposób. Sporo rzeczy jest rzeczywiście zapożyczonych, ale to jest podane w inny sposób moim zdaniem. Film nie jest tak na serio, ale jest jakby osadzony w "Realnym Świecie" że tak powiem tak jak filmy Nolana. Chodzi mi między innymi o dochodzenie w sprawie wycieku danych itp.