Wszyscy psioczyli i mówili,że Craig się nie nadaje na Bonda, a teraz 3 film z Danielem i nagle wszyscy padają na kolana i są fanami "nowych" Bondów wtf?
a jeszcze innym moze odtwórca sie ni podoba ale chwalą od strony realizacji,za całokształt szczególnie pierwszą i trzecią część,jeśli ktoś tego nie zauważa to jest ślepy.