Nawet niezły film, jednak Craig nie pasuje mi na Bonda. Prawdziwymi agentami 007 byli Moore i Brosnan. A wracając do filmu, to muszę przyznać, świetna scena z samochodem pierwszego Bonda Aston Martina DB5 ( Goldfinger -1964 i Operacja Piorun -1965). Za to producenci mają u mnie duży plus, a drugi plusik to jak zwykle świetna gra Javiera Bardeman i trzeci plusik za wyjaśnienie skąd się wzięła panna Money Penny :) Ogólnie fanom Bonda (czyli także i mnie) polecam, a tym co nie wiedza co to Bond (są tacy?) również polecam, mogą obejrzeć kawał dobrego filmu sensacyjnego