Jak niby przedstawienie się Jamesa Bonda ma być nawiązaniem do filmów? to nie nawiązanie ale zwykła kwestia. Jak niby miał się przedstawić? To tak jakby zacząć gadkę o tym,że Gandalf Szary to nawiązanie do Gandalfa Białego
Normalnie mógłby się przedstawić James Bond, albo samym nazwiskiem, a on mówi "Bond, James Bond" i to jest charakterystyczne.
co za głupie pytanie