Zgadzam się całkowicie.
Cudowna oldschoolowość a przecież staro nie wygląda :)

Wybieram się do kina w przyszłym tygodniu, ale jest jedna rzecz która teraz nie daje mi spokoju. Jest gunbarrel sequence?

Jest gunbarrel :)

Teaser przed czołówką i sama czołówka to prime Bond. <SPOILER> No i oczywiście ostatnia (chyba moja ulubiona, tak na świeżo) scena w biurze. Bond dosłownie wrócił do domu. Tam gdzie Connery i Moore. Jest Moneypenny, M ze zwichniętą ręką. Czy kolejne Bondy będą więc utrzymane w konwencji filmów z lat 60. i 70.? Będą bardziej beztroskie, nastawione na rozrywkę budowaną na ciętym języku agenta 007, wymyślnych gadżetach etc. Cholernie mnie to ciekawi.

Sam 'Skyfall' to pierwszorzędne kino akcji, ze świetnymi konceptami inscenizacyjnymi (pojedynek w biurowcu w Szanghaju, przyjazd do kasyna w Macau). Bond XXI wieku. Bond - człowiek. Pytanie - czy to jeszcze Bond ;) Dla mnie 8/10.

Zdjęcia z Szanghaju zapierające dech w piersiach, co w dzisiejszym kinie niezwykle rzadko się zdarza.
Tzn. jest tak dużo zdjęć świetnych, że ciężko jeszcze czymś zaskoczyć.
Tu się udało. Piękne!

Ooooch :) Na początku czy na końcu, jak w Quantum of Solace? :D

Na początku ;)

Trzeba przyznac piękne zdjęcia. Szanghai super, A sam Skyfall... tak mrocznie;p też pokazali piękne krajobrazy szkocji!

Na początku? Pytałem się wielu osób, którzy film ogladali i mówili, że Gunbarrel na końcu.

Byłem w kinie i był na końcu ;o

Na pewno jest na końcu,

Oj, to sorry za wporwadzenie w błąd :)
Chyba mnie zamroczyło ;)

Piosenka tekstowo ładnie komponuje się z fabułą filmu. "We will stand tall and face it all together at Skyfall"