Właśnie wróciłem z Bonda i opolskiemu Heliosowi należy się kilka gorzkich słó prawdy:
- seans, który miał się rozpocząć o 21:45 rozpoczął się dokłądnie o 22:17; pół godziny czekania na rozpoczęcie filmu??????
- dopiero o 21:55 rozpoczęły się reklamy trwające 22 minuty (!), wśród których były raptem dwa zwiastuny filmów
- na sali było zimno, a mówi Wam to człowiek dosc odporny na zimno (nieraz się na mrozie namiotowało w górach)
Za cenę biletu 24 zł oczekuję przynajmniej ciepła na sali, jeśli już na punktualność nie można liczyć.
I nie chcę tu wyjść na marudera - powiem szczerze i z przykrością, że to już nie pierwsze takie zaniedbanie ze strony Heliosu. Przydałoby się trochę bardziej postarać o jakość usług, gdy się jest jedynym kinem w okolicy.
a co to ma wspólnego z filmem? to forum filmowe. Napisz reklamacje do kina. A moim zdaniem zrzędzisz. Jest zima - poszedłeś w krótkim rekawie do tego kina ze nie mozna było sie ubrać?
Byłem w CC i tez miałem pół godziny reklam, wiec nie narzekaj.
A dlaczego mam nie narzekać? Jeśli klient nie będzie narzekał, to jakość usług będzie spadać, a chyba nie o to chodzi?
O samym filmie postanowiłem napisać osobno, żeby już nie mieszać wątków.
Ja tez się zastanawiam WTF. Płacę za bilet i nie życzę sobie reklam typu serek almette. To jest śmieszne , że puszczają tam telewizyjne reklamy pieluch itp...25 minut reklam!
Zgadzam się. Kina powinny być jak płatne kanały filmowe czyli żadnych bzdurnych telewizyjnych reklam, a tylko ewentualnie zapowiedzi nowych filmów. Ja też na skyfall byłam w heliosie ( w warszawie) i przed seansem pełen blok reklamowy jak z tvn, i co dziwne żadnej zapowiedzi filmowej