W Casino Royale na końcu pada zdanie "The name is Bond, James Bond". Wcześniejsze Bondy mówiły "My name is Bond, James Bond". Czemu więc służyła ta drobna zmiana?
Nie ma wielkiej różnicy. "My name is" to oczywiście "nazywam się". "The name is" raczej nie przekłada się dobrze na polski to coś w stylu odpowiedzi "nazwisko to Bond" (ale po polsku tak oczywiście nie powiemy).
Mr. White odbierając telefon spytał "Who is this?" (Kto tam / Kto mówi...)
wcześniej zazwyczaj jakaś kobieta pytała Bonda "What's your name Mister...." albo spoglądając na niego "And You are...?" a on zwykle odpowiadał "My name is Bond, James Bond" przedstawiając się grzecznie
tutaj mógł powiedzieć "Bond, James Bond..." ale, Pan White, był przedstawicielem organizacji Quantum, z którą Bond chciał się rozliczyć za śmierć Vesper, ogólnie miał wku** na nich, więc aby pacjentom dokładnie się w główkach zakodowało z kim mają do czynienia (bo przecież zawsze Pan White może do nich wrócić jako posłaniec z wiadomością od Bonda, typu "zapie.... was" :)) powiedział "Nazwisko to Bond, James Bond"....... mam nadzieję że nieco wyjaśniłem :) chodzi o to że to brzmi bardziej tak jakby Pan White miał powiedzieć wracając do Quantum "His name is Bond, James Bond" w sensie, nie koniecznie o to aby go przedstawić ale by wiedzieli że Bond to swego rodzaju marka, pewny deal ;)
hahahah :D