Skyfall
2012
powrót do forum filmu Skyfall 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 4 ocenił(a) film na 5 ocenił(a) film na 1 
W zasadzie to tylko początek do momentu postrzelenia Bonda na wagonie trzyma klimat bondowski. Dalej ten klima zanika. Mendes poprowadził film innym torem. Skupił się na bohaterze, jego upadku i powstaniu. Nie miałbym nic do tego,gdyby to było zrobione inaczej. Javier Bardem w roli przeciwnika również nie podołał, choć jego kunszt aktorski jest wyśmienity. Jest postacią tu co najwyżej zaburzoną psychicznie. Jego vendetta przeciwko M jest nieco nagięta. Jako agent był przygotowany do tego, że nie odda się żywcem. Wiedział na co się pisze. A tu nagle pretensje..Bond też powinien strzelić w głowę M za to,że wydała rozkaz strzału do niego. Scena survival w domu zalatuje nieco klimatem "Kevin sam w domu". do tego helikopter z działkiem. Przecież MI6 to nie tylko Bond,M,Q, ale również inni agenci, żołnierze, których Bond mógł śmiało wykorzystać do zasadzki.
Miałem trochę pretensji po seansie Quantum of Solace, ale teraz widzę, że tamten film jest lepszy,klimatyczny. Tu brakuje akcji w stylu stealth, sabotażu, wartkich akcji. Jedyną zaletą filmu jest śmierć M,która od QoS stała się nieznośna. Raz ufała Bondowi, raz nie,wieczne pretensje. A jak przyszło co do czego, to nawet nie potrafiła wycelować do prawie nieruchomego celu i go wyeliminować.
Widać,że Mendes jest miłośnikiem filmów o 007-pojawienie się Astona Martina chyba z wcześniejszego Bonda (być może z Connerym), nagrobek w rezydencji Skyfall -Andrew Bond (któryś agent), postać Silvy (wyjmowana proteza górnej szczęki-nawiązanie do Buźki). Powinni zmienić scenarzystów do nowego Bonda, powrócić do wątku organizacji terrorystycznej i pana White'a.
"Nie miałbym nic do tego,gdyby to było zrobione inaczej."
Tzn. jak? Uwielbiam takie treściwe argumenty.
Tzn po Bondowemu i powinien uratować dziewczyne na wyspie ! To było najgłupsze bo kazdy Bond na 1 miejscu stawiał dziewczyne dlatego takie sa sławne te "kobiety bonda"
Zgadzam się z tobą . Film monotonny ,nudny i przy momentach nawet przysypiałem . Zrobili z tego filmu strzelaninę , tak jak teraz robią to z grami horrorowymi. Najlepszy był tam Javier Bardem który role psychola gra jak należy.
No taki serial telewizyjny troche zrobili . Najbardziej mnie rozczarowało haslo "skyfall" ja myślałam, ze to bd jakas operacja albo cos w tym stylu a to jego ...przeszłosć. I to ,ze własnego agenta okłamuje nie no porazka. Mój chlopak tez powiedzial ze Kevinem zalatuje ;p
Już nie pierwszy raz wylewam żale nad stratą jaką przyniósł mi "Skyshit"... Pozostaje mi zgodzić się z sabre. Bond osiągnął dno, ale się z niego podniesie bo kasa poleciała z imperium brytyjskiego, gdzie zachłyśnięto się tą sieczką strasznie i funciaki poleciały na konta... w Luksemburgu ;P
Jestem świeżo po seansie i powiem tak zapowiedzi i pormocja jak najbardziej na plus soundtrack adele doskonały a tu taka klapa na ekranie.. poprzedzając hejterów wspomnę iż bardzo lubię kino akcji oraz jestem zwolennikiem większości serii o agencie 007 ale to co pokazano w tej części mija się z powołaniem, pokazano nam tylko kino akcji (dobrze oprawione o prostej jak drut i przewidywalnej jak nigdy fabule) a nie bonda co przemawia oczywiście na wielki minus ponieważ dotąd uważalem tę serię jako nie tylko dobre kino akcji.
Pomijając efekty specjalne choć jak na dzisiejsze standardy można uznać to za normalny pokaz. Ten film pomijając że nie oferuję nam nic specjalnego to jednak oferuje nam "kinomanom" dawkę totalnego ścierwa i nicostwa zarazem bo jakżeby można nazwać tą kiepską jednowątkową fabułę. Jest XXI wiek i jak widać nie wszystko idzie z postępem..