mógłbym zagrać wroga Bonda, byłoby ciekawie.
Connery jest już za stary jak na tak szybki film.
Niezły pomysł :).
po co? Voldemort już jest
Connery jako tajemniczy wróg, coś ala Blofeld, którego twarz pokazują dopiero na końcu filmu, albo jako premier wlk. brytanii