PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=451244}
7,4 293 tys. ocen
7,4 10 1 293148
7,5 66 krytyków
Skyfall
powrót do forum filmu Skyfall

Na 75 rocznicę uznają Skyfall za film przełomowy, który otworzył nowy rozdział agenta 007. Nowy Bond łączy w sobie wiele rzeczy, jest jak hipermarket, fani akcji znajdą robiące wrażenie sceny akcji np jak Bond koparką zachacza o wagon, strącając po drodze VW. Jest i Thriller i komedia, coś dla fanów starych bondów i fanów Liama Neesona, bo Craigowi bliżej do niego niż Rogera Moora. Po tym filmie ciśnie się na usta kilka pytań
Dlaczego Beronice jest tak mało na ekranie?
Czy M już faktycznie była za stara, że trzeba ją było killim?
Czy za parę lat Bond będzie biseksualista, skoro facet go maca a on nic?
Dlaczego na polskiej premierze jest Julia Petrucha a nie ma nikogo z obsady Skyfall?

ocenił(a) film na 8
supernius

Rozbawił mnie Twój wpis.
M nie była za stara, tylko zdaje się Judi Dench ma jakieś problemy ze zdrowiem, a dokładniej ze wzrokiem i sama chciała odejść, a zabili M pewnie dlatego, bo myśleli, że będzie ciekawiej.
Bérénice Marlohe rzeczywiście przemknęła przez ten film ledwo zauważona.
Co do biseksualnego Bonda, to wiesz, jakie czasy, taki Bond :) Już teraz mieliśmy Bonda czasu kryzysu. Kto wie, co będzie za lat 30.
A co do tego, że w 75 rocznicę uznają Skyfall za przełom, bo pewnie tak będzie. Skyfall miało zdaje się zamknąć jakby pierwszą część historii Bonda - taki koniec początku, a ja odnoszę wrażenie, że to raczej początek końca Bonda tak w ogóle, albo też Bondów z Craigiem.

ocenił(a) film na 8
laclaire

Prawie jak w serialu.

ocenił(a) film na 7
laclaire

Co nam zostanie jak zniknie Bond? To jedna z nielicznych rzeczy, któa w tym "mętnym świecie" wciąż trwa. Bond przeżył i rozpad ZSRR, upadek muru Berlińskiego, zmierzch dyktatur Mubaraka, Kaddafiego, Kim Dzong Ila, Saddama Husajna. Musi trwać. Tylko żeby go nie przerobili na geha albo murzyna'-)

ocenił(a) film na 7
laclaire

Co nam zostanie jak zniknie Bond? To jedna z nielicznych rzeczy, któa w tym "mętnym świecie" wciąż trwa. Bond przeżył i rozpad ZSRR, upadek muru Berlińskiego, zmierzch dyktatur Mubaraka, Kaddafiego, Kim Dzong Ila, Saddama Husajna. Musi trwać. Tylko żeby go nie przerobili na geha albo murzyna'-)