Czy Bond krwawi w tym filmie, znaczy, czy w scenach kiedy nasz bohater wpada w niezłe bagno wychodzi z nich dość "realnie" czyli mając obrażenia czy jak w starych bondach kiedy to mogła być cała armia tych "złych" a Bond i wychodził z całej opresji nie tracąc nawet jednej kropli potu?