świetny początek, przyzwoity środek... aż do momentu ujawnienia tego "złego" (masakra jeśli chodzi o dobranie czarnego charakteru, totalna porażka). Mniej więcej koło 1.300 przyzwoitego filmu zaczyna się kicz zaczerpnięty przez kino akcji z miliarrd razy, a poziom wtórności przekroczył granice dobrego smaku i cóż, Casino było bardzo spoko, dwójka nowego 007 była słaba, trójka jest najgorsza. odradzam.