brak fabuły i charakterystycznej zagadkowosci filmu. Bondowski klimat zostal ograniczony do miazdzacych efektow specjalnych niczym z filmu Rambo XXX i naciaganego pod publike udawanage brytyjskiego humoru. Sam Bond tez wyraznie mial dosc swojej pracy szczegolnie, ze wyraznie pokazywal swoje zniedoleznienie w podeszlym juz wieku i ukajal bole upijajac sie w pien. Straszna komercha!!!
Jedynym atutem byla sceneria filmu.