WEDŁUG MNIE JEST TO NAJSŁABSZY BOND JAKI POWSTAŁ DO DNIA DZISIEJSZEGO...
BARDZO SIĘ ZAWIODŁEM .
Za co ocena bardzo dobry ja się pytam, na portalu dla tej produkcji?Ja bym tego filmu z Bondem nawet nie skojarzył gdyby nie kampania reklamowa. Skyfall nie jest najsłabszy, ten film nie ma nic wspólnego z Bondem. Film jest wyjątkowo nudny, jeden wątek ciągnie się przez cały film czego nigdy w "Bondach" nie było. Seria filmów z agentem Bondem była jest czymś wyjątkowym a tutaj jest zwyczajny słaby film.
Zero klimatu, oby następny był już wart obejrzenia.
Śmierć nadejdzie jutro. ? Lubie oglądać Bondów, przynajmniej po razie każdego i jako że "Die..." ostatnio leciał w tvp nie mogłem przegapić takiej okazji. Ale w scenie kiedy bond wstrzymuje akcję serca po prostu przełączyłem kanał. No sorry, Bond zawsze był nierealny (gadżety, kobiety, motywy w stylu "ja jeden na 100 zbirów") ale ta scena to już pojechanie kompletne po bandzie. Pewnie w dalszej części zaczął latać jak superman. I ogólnie w porównaniu do Goldeneye ten wydawał mi się jakiś taki ... średni. Akcja na poduszkowcach nie porywała, dialogi nie ciekawe, gra Pierca też taka jakaś bez polotu. Nuda.
Czy najsłabszy jaki powstał? Nie wiem. Ale na pewno najsłabszy z Craigiem w roli głównej.. Nawet quantum of solace ze scenariuszem pisanym w trakcie strajku był lepszy pod każdym względem.. A ocena na filmwebie, zdecydowanie wyższa niż 2 poprzednich filmów o Bondzie..
Nie tylko tu ma wyższą ocenę, na imdb.com także, choć tam tylko o 0.1 wyższą od CR.