PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=451244}
7,4 293 tys. ocen
7,4 10 1 293125
7,5 66 krytyków
Skyfall
powrót do forum filmu Skyfall

czy ktoś też uważa, że piosenka Adele (przy całym szacunku dla niej) nie jest porywająca?

ocenił(a) film na 5
bartuszek83

jest średnia

ocenił(a) film na 8
bartuszek83

Miała być podobna klimatem do słynnych kompozycji Shirley Bassey, no ale wyszło, jak wyszło. Szału nie ma, ale źle nie jest. Mogło być gorzej.

ocenił(a) film na 5
SgtPepper1942

no właśnie, mogło być gorzej więc nie jest najgorzej :D

SgtPepper1942

Shirley Bassey - wstyd się przyznać, ale nawet nie znałem:) zaraz sprawdzę. dzia za info.

ocenił(a) film na 8
bartuszek83

Shriley Bassey nie wypada nie znać, tym bardziej, ze to wokalistka bardzo związana z historią 007. Zaśpiewała ona trzy najlepsze kompozycje Bondowskie, tj. 'Moonraker', 'Diamonds Are Forever' i 'Goldfinger'.

SgtPepper1942

a jednak nie znałem :( ale już sprawdziłem. rzeczywiście spoko. ps. trailer filmu zaje.... już się nie mogę doczekać:)

ocenił(a) film na 5
bartuszek83

w zasadzie nie ma lepszej wokalistki obecnie na rynku jak Adele, z takim głosem, nikt by lepiej tego nie zaśpiewał

ocenił(a) film na 8
bartuszek83

Nie lubię wyjca, ale piosenka mi pasuje

bartuszek83

Piosenka nie jest porywająca. Mało tego, jest monotonna i smętna. Adele ma kawał głosu, ale aranżacja tej piosenki jest nijaka.

Maniek2008

czyli nie jestem odosobniony w swoim przekonaniu:) a tak na poważnie pytam, bo znajomi się zachwycali, że piękna, że zachwycająca. przesłuchałem i odczułem pewien niedosyt. a może też lekkie rozczarowanie Adele?..... pewnie też.

bartuszek83

SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER Piosenka ,,Let the skyfall" Adele jest najlepsza od czasu ,,Świat to za mało" , wyjca Jacka White dali do Quantum of solace, natomiast przy ,,Śmierć nadejdzie jutro,, wyszło za nowocześnie i średnio. Jedynie w Casino było przyzwoicie ,,Do you know me name" . Piosenka do SKYFALL w końcu posiada klimat tak jak zapowiadał Sam Mendes że dopracuje klimat po Quantum. I w dodatku pasuje do wstępu, który będzie trwał około 10 minut i przedstawi upadek bonda podczas akcji na dachu pociągu, z którego później będzie musiał się podnieść dlatego to ,,This is of the end" śpiewa Adele .

znawcabonda

spoko:) przynajmniej konkretne uzasadnienie, no ale co znawca to znawca:) pzdr

ocenił(a) film na 5
znawcabonda

" tak jak zapowiadał Sam Mendes że dopracuje klimat po Quantum" - wg mnie Mendes naprawi to co zepsuł światowy kryzys z 2008 roku a nie reżyser Quantum bo coś mu tam nie wyszło, Quantum miało być środkiem trylogii, bardziej mroczniejszym filmem z założenia, reżyser specjalnie został wtedy tak dobrany, wszystko zniweczył światowy kryzys, nie udało się dokończyć trylogii i ogólnego conceptu serii to ludzie hejtują Quantum,
Mendes zdaje się z tego co widać z trailerów naprawi kierunek Bonda i seria znów wróci na właściwy tor, mam nadzieję

ocenił(a) film na 6
bartuszek83

kurcze będe chyba jedynym, którego ten utwór porwał, słuchając tej piosenki czuję dosłownie taki wewnętrzny niepokój, ba nawet dostaje gęsiej skórki, według mnie świetnie pasuje do nowego kierunku jaki filmy z Bondem obrały przy Casino Royale... po prostu ja jestem na tak :)

eiichi

no ale przecież to nic złego:-) jak dla mnie grunt to dyskutować, rozmawiać, wymieniać poglądy.

ocenił(a) film na 6
bartuszek83

dla mnie również, gdyby tak nie było nie odważyłbym się wtrącić tak bardzo odmiennego zdania do dyskusji w której jestem znaczącą mniejszością prawda :P, po prostu wierzę że pośród internetowych odmętów wciąż są ludzie, którzy szanują zdanie i gust innych, choćby nie wiem jak inny, dlatego też nie ukrywam że nigdy nie lubiłem Bonda właśnie za tę jego kiczowatość i infantylność, do czasu aż nie wcielił się w niego Daniel w Casino :).

eiichi

to prawda. zresztą podpisuję się pod tym, co niegdyś o Craigu mówił Raczek. W uproszczeniu - on świetnie nadaje się do tej roli. jest męski, "ostry", takiego go lubią kobiety. i coś w tym jest. no a poza tym jedynie Connery - moim zdaniem:) pzdr

ocenił(a) film na 6
bartuszek83

co do Connery'ego się zgadzam, problem jednak tkwił w fabule tamtych części, nie wiem czy to on grał w Doktor No i tym filmie gdzie główny wróg miał bazę w kraterze wulkanu nie mniej ten idiotyzm i przerysowanie głównych "złych" przeszkadzały mi w odbiorze :)