Ja się z Tobą zgadzam. Mój mąż pieklił się od dawna, żeby ten film koniecznie obejrzeć, ale po seansie byliśmy oboje mocno rozczarowani... Bondowi można zrobić wiele, ale nie można odebrać mu pewnego męskiego uroku, odrobinki rycerskości, właściwie sama nie wiem dokładnie czego. Ale w tej części twórcy wyprali Bonda z tej nieuchwytnej cechy. Doszczętnie...

niestety jak troszkę poczytałem forum, to jest nas więcej, tych rozczarowanych nowym Bondem... :P
pozdrawiam :P

Forum nje jest żadną wykładnią, wystarczy zobaczyć ocenę i poczytać recenzje. Nie każdy, kto ocenia, wpisuje się na forum.

to działa w obie strony - może ma wysoką notę właśnie dlatego, że nie każdy ocenia... :P

Raczej nie, zdecydowana większość poprostu oddaje głos, bez wywnętrzania sie na forach, zarówno negatywnie jak i pozytywnie. Z tego widać, że po prostu "krytykanci" mają wiekszą potrzebę wywnętrzenia się.

zauważyłem na forum, że bronisz ten film do upadłej... szanuję to, ale zrozum, że można mieć inne zdanie, które również uszanuj... ludzie piszą co im się nie podobało i dlaczego, Ty używasz argumentu "zobacz jaką ma notę, ile zarobił"... nie tędy droga... pozdr!

Bronię, bo uważam, że jest świetny, Ty też uszanuj moja opinię. I to ile film zarobił wcale nie jest dla mnie ostatecznym wyznacznikiem ale na pewno jakimś kryterium jest. Ja ten film uwielbiam, podobnie jak CR. Pozdro.

już nie mam pytań...

I dobrze. Nie oczekuję ich. Mam swoje zdanie, którego nie zmienię.

Zgadzam się totalna porażka ten nowy Bond.Brakowało mi przede wszystkim nowinek technicznych z czego słynął ten serial jak i ładnych kobiet,no może przez chwile jedna przemknęła w kadrze-ale nie na długo,szybko zginęła bezmyślną śmiercią.
Craig wygląda w filmie jak jakiś starzec,pomimo ze jest jeszcze relatywnie młody,nie wiem czy go tak ucharakteryzowali czy "ciężkie" życie dało mu w kość?
Generalnie Bond po tej odsłonie dla mnie umarł. Amen

IMO najczęściej ludzie wypowiadają się gdy film lub jakiś jego element znacząco wyróżnia się na tle innych - czy to pozytywnie, czy negatywnie. Łatwiej też chyba opisać czemu coś nam się nie spodobało, niż czemu przypadło nam do gustu.