Slime City

Bardzo dziwny, groteskowy, mocno ochydny ale jednocześnie dostarczający godziwej rozrywki. Podobny do "Street Trash", ale mniej komediowy a trochę jednak bardziej na serio. Niestety sądząc po oddanych głosach wciąż praktycznie nie znany w Polsce. A szkoda.

każda z tych cech może być wadą, ale i zaletą, zależy co kto lubi.
film opowiada historie studenta, który wprowadza się do mieszkania w bloku. poznaje sąsiadów i ich przerażającą tajemnicę hehehe. fabuła jest dziwna. film nie należy do żadnego z głównych podgatunków horrorów lat 80, nie jest to slasher, zombie movie,...

Lubię body horrory, ale w tym nie za wiele się działo. Poznajemy prostą fabułę i głównego bohatera, na którego w specyficzny sposób oddziałuje dziwny "jogurt". W zasadzie każda scena jest tu absurdalna np. ta z prostytutką - typ się cały rozpuszcza na jej oczach, a ona i tak nadal chce go obsłużyć hehe :) Było też...

nie wiem czy to kolejna produkcja Tromy, ale na taką wygląda. Gosc popija sobie zielona miksturę i zaczyna przypominac bohatera z filmu Mucha. Koncowa scena to parodia i ogolna sieczka jak u rzeznika. Odcięta głowa sama gada, korpus bez głowy i rąk tryskając żółta i pomaranczowa posoką atakuje panienkę, a mózg...