Smażalnia story Forum

fajnie pokazana atmosfera tamtych lat i tamtej rzeczywistości

Ha, ha. Nikt nie zauważył, że scenariusz to nawiązanie do "Rewizora" Gogola. Panowie, arcyniemiła wiadomość - przyjechała do nas telewizja (a więc rewizor XX wieku)... I potem jeszcze sprawa tego płotu/muru, strefa ciszy, normalnie Gogol:)

Buczkowski, Himilsbacg, Bartosik, Drzewicz - jakoś bez pomysłu.... nie sa to wybitne role. Iwonka też nie poraża, ale wyglądała wtedy ślicznie i młodo :)
a treść? Ogólnokomunistyczny badziew rules. w sumie może i dobrze, ze są takie filmiki, chociaż młodzież sie dowie, jak było wtedy.

-My sie juz znamy...
-Niewykluczone, mam szerokie znajomosci w srodowisku dziennikarskim.

Hilimsbach daje popis. heh

Dla tych co lubią powspominać lata 80-te klimaty, muzyka,bieda komunizm.

Ogolnie niezly , choc glowne atuty filmu to niezapomniany klimat lat 80 tych, aktorzy i muzyka Walow Jag., bo sam scenariusz przecietny i jako komedia taka sobie.

talent aktorski.
Całkiem nieźle jej szło.

jak już wspomniałem film nie zachwycający.... spoziewałem się czegoś lepszego, ale obejrzeć się da...

to będzie do obejrzenia 13 listopada 2004 r. na TV Polonia o godzinie 13:10 i 20:05.

Himilsbach ratuje ten film

a nastawiłem sie na coś ciekawego

Przede wszystkim genialna rola Buczkowskiego.

Niektórzy aktorzy amatorzy jak ten pilnujący "smażalni" świetni.Smektała - bez wyrazu.

Ta nutka rozwala i scena na kontroli granicznej, a i oczywiście Himilsbach jako dyrektor gorzelni
XD

Przyjemny w oglądaniu, ale nic poza tym.

Jednak po objrzeniu filmu moge stwierdzic ze ten obraz malej miesciny mnie przeraza! Jacys kolesie z kamerka sobie przyjechali i dostaja od
naczelnika gmniny honorarium autorskie. Takie cuda to tylko w PRLu byly mozliwe.A dreszcze mnie przechodza jak wczuje sie w tamte czasy!
Moim zdaniem ten film to suplement do...

Taka tam polska komedyjka. To chyba będzie na tyle :)

Niemato jak Buczkowski wyrywający panienki na kamerę, jak on klepał bajerę do Kasi heheh... niezły jest, kukuła disko też spoko, noi wypadałoby wspomnieć o kierowniku gorzelni :)
Film spoko, prawie non stop walą wóde i rwą dupki.
Mi się podobał, polecam.

Specyficzne prowincjonalne klimaty, intryga w stylu "wielki świat kontra peryferyjne realia" + interesujące poczucie humoru. Dwóch wzbudzających sympatię hoksztaplerów przeciw innym, sobie podobnym, tam gdzie diabeł mówi dobranoc. No i oryginalna muzyka.
Polecam.

Film o tym jak dobrze się poczuć w roli filmowców,od razu lepiej Cię traktują...