To, że w ogóle zobaczyłem ten film to dowód na to jak sprawnym narzędziem jest reklama. Trailer, bo to właśnie on skłonił mnie do poświęcenia 1:30 h, zapowiadał przyjemny horrorek, warty obejżenia piątkowym wieczorem. I faktycznie...te pierwsze 30 min filmu, o których można przeczytać nawet w prasie filmowej opisywane jako naprawde rzetelne kino grozy, spełnia rolę idealnego wstępu...prawdziwej ciszy przed burzą przerywanej jedynie cichym pomrukiem silnika zbliżającej się ciężarówki...Niestety, kolejne 60 min to pokaz tego jak słabo został zbudowany scenariusz..braku pieniędzy na efekty specjalne...(patrz ściany pokryte ciałami w podziemiach kościołach, które u mnie wywołały tylko ironiczny uśmiech) i powielania klisz gatunkowych. A widz obserwując poczynania głównych bohaterów ciągle sobie zadaje pytania: no i po co tam idziecie ?? czemu jeszcze stoicie ?? Po 90 min zadawania sobie tych samych pytań czeka nas jeszcze makabryczna i przygnębiająca ostatnia scena z tytułową piosenką w tle.....kto więc powinien wybrać się na ten film ?? Najlepiej nikt..a jezeli juz widziales wszystkie filmy w repertuarze okolicznych kin..i koniecznie chcesz zobaczyć coś na dużym ekranie to przygotuj się na dużą dawkę niestrawnej głupoty z krzyczącymi nastolatkami w roli głównej. Pozdrawiam.