2/10
zgadzam się, na mnie też zrobił wrażenie 1/10
A do tego z głębokim przesłaniem 2/10
A właśnie, ze całkiem niezły film. Moze i były jakieś niedociągnięcia ale tez sporo dobrych obserwacji i ciekawy pomysł z postacią Anny.
A ja tam Rosatkę lubię. Nie wiem czemu. Dziś obudziłem się nad ranem i właśnie się zaczynał. Przynajmniej nie przewalałem się z boku na bok tylko coś looknąłem. Tragedii nie było ;)