Marks macha nam ręką zza grobu. Stara śpiewka dalej hula. Rewolucja panowie i panie. Po trupach do celu. Walka klas jak w bolszewii. Dalej nas programują te żydki, jak nie jawnym terrorem, to podstępnym podbijaniem świadomości. Nie ma jednak się co dziwić, w końcu Hollywood to kraina wiecznych koczowników...
chyba ogladales inny film. w tym po rewolucji przezylo kilka osob i skazalo sie na watpliwe szanse dalszej egzystencji. nawet bardziej. w tym pokazane jest, ze nawet male zamieszanie w klasach spolecznych narusza bardzo delikatna rownowage w spoleczenstwie, a gdyby ludzie z ostatnich wagonow wygrali, to pociag, napedzany poswieceniem najmniejszych, by sie zatrzymal i przestal funkcjonowac.
Marks przynajmniej nigdy nie napisałby "jażma" przez "ż". Przyznaj, jesteś z Krytyki Politycznej i toczysz bekę z "prawaków" :)
Nie wiem jak było z ortografią u Marksa i niespecjalne mnie to interesuje. Nie zaczytywałem się w jego rękopisach, które widocznie Panu są znane. A o Krytyce Politycznej dowiedziałem się właśnie od Pana. I jak już z czegoś "toczę bekę" ( cóż za kunszt! ) , to raczej z tego nędznego filmu, a nie z "prawaków", ktokolwiek to jest.