Nazwijcie mnie dziwolągiem, ale myślę, że film będzie walczył o co najmniej jednego Oskara, za charakteryzację. Choć bardzo miłym zaskoczeniem byłyby nominacje dla Hurta i Evansa, na co jakoś specjalnie nie liczę.
Taa, na pewno. To, że zdjęcia i efekty były, to nie znaczy że były dobre. Właściwie dziwię się, że w takim niedopracowanym pod względem wizualnym i fabularnym filmie zagrało czworo świetnych, znanych aktorów. I zagrało bardzo dobrze. Na pewno gra aktorska podnosi poziom filmu. Ale nagrody zgarną aktorzy z lepiej zrealizowanych produkcji.
Fakt, niektóre ujęcia zamarzniętego świata były spoko. Było na czym oko zawiesić. Ale wystarczyło, że pociąg wjechał na ekran, jakiś wybuch się pojawił i tragedia. Mnie to oczywiście przeszkadzało, ale każdy ma swoje zdanie. I choć Akademia ma do efektów wizualnych dziwne, moim zdaniem, podejście (vide Oscar dla Benjamina Buttona zamiast Iron Mena czy TDK) to Oscara nie było i nie będzie. Film miał swoją premierę w USA już dawno temu, więc jak coś miał wygrać to już by wygrał. Pozdrowienia!
W USA będzie miał premierę 27 czerwca
http://www.imdb.com/title/tt1706620/releaseinfo?ref_=tt_ov_inf
Więc jak dobrze pamiętam to musi być grany przez około dwa tygodnie w USA, by był brany pod uwagę w Oskarach. Tylko jak wezmą ta produkcję jako swoją czy obca.
HA! Sorki, mój błąd. Akurat w tym wypadku premiera światowa nie pokrywa się z tą w USA. No cóż, i tak do tego czasu się nic w filmie nie poprawi :P
A mi sie wydaje, ze nawet zlotej maliny nie dostanie, przejdzie bez echa jak zwykly film TV albo klasy B...
Ja cię popieram, mało tego dlaczego ten film nie trafił do kin? Chyba że niszowe. Film nie na jeden raz, Oscar się należy bardziej za ten przekaz lepszy niż w Matrixie. Matrix niby przyszłość a już jesteśmy niewolnikami, co będzie jak rozbłysk słoneczny zrobi z nas ślepych i głuchych. Ktoś pomyślał o tym co zrobić bez komórki i internetu ? Poprawianie natury przez człowieka tak się skończy za ileś lat. W tym filmie jest wszystko w pigułce, co Mad Max chciał powiedzieć, 1984, Idiokracja, filmy Alexa Jonsa... zsumowanie, film dla myślących a ja bez gimnazjum (którego nie skończyłem :P) rozumiem.
Jak to nie trafił do kina? W każdym multipleksie go grają, od momentu premiery w Polsce po 3 - 4 seansy dziennie.
Szczerze to aż mnie dziwi ilość seansów, po tym jak film na długo przed premierą był dostępny w sieci i to w jakości HD.